niedziela, 27 października 2013

Stary Rynek - cz. 2

Zachodnia pierzeja tej ulicy, pomiędzy ulicami Rybacką i Bednarską, została przebadana w całości. Na podwórzu dawnej parceli o nr 17 odkryto zespół latryn drewnianych. Sam ten fakt nie jest niczym wyjątkowym w Elblągu. Jednak w tym miejscu była bardzo czytelna nadbudowa dwóch latryn średniowiecznych dokonana w XVII wieku. Nieco dalej natrafiono na dawny śmietnik położony na zapleczu apteki Pod Czarnym Orłem. Odkryto tutaj kilkaset całych naczyń aptecznych ze szkła, kamionki, porcelany o różnym kształcie, wielkości i oczywiście przeznaczeniu. Ponadto bardzo dużo takich samych naczyń potłuczonych. Poza tym znaleziono również inne elementy wyposażenia dawnej apteki elbląskiej – w tym także szklane, cynowe i kościane fragmenty dawnych strzykawek.

Naczynia apteczne
(Fot. Archiwum MAH)

Odkrywane pozostałości dawnych kamienic nie wyróżniały się niczym szczególnym od położonych przy innych ulicach. Nawet bardzo często było widoczne, że postawione przy niegdyś najbogatszych ulicach, były znacznie lepiej wybudowane, niekiedy z lepszej jakości materiałów (z mniejszym użyciem kamieni). Ta obserwacja potwierdza, że Stary Rynek był przede wszystkim ulicą handlową, a nie reprezentacyjną dawnego, średniowiecznego Elbląga.
Przy kolejnej części Starego Rynku – pomiędzy ulicami Bednarską a Studzienną prowadzono badania m.in. w obrębie parceli, na której stał Dom Królów, obecnie postawiony na nowo i mieści się w nim Hotel Elbląg.

Dom Królów w okresie przed 1945 rokiem.

Na tej właśnie parceli odkryto, pochodzącą z XV wieku latrynę postawioną z kamieni, na rzucie okręgu. Ten typ latryn dosyć często spotykany w Elblągu był wznoszony jedynie w tym jednym stuleciu. Odkrytą na zapleczu Domu Królów latrynę wyróżnia to, że została ona posadowiona na drewnianym kole szprychowym ułożonym na dnie wykopu. Jest to na razie jedyny taki przypadek w Elblągu.

Drewniane koło jako "podwalina" latryny
(Fot. Archwum MAH)

W trakcie badań w innej części ulicy – przy wschodniej pierzei odcinka między ulicami Wieżową i Garbary, został odsłonięta piwniczka (we frontowej części posesji) z zachowaną częściowo drabiną w niej leżącą. Oprócz drabiny odkryto w tej piwnicze 50 drewnianych, toczonych misek, które można datować na XV wiek. Prawdopodobnie było to miejsce, w którym był prowadzony handel gotowymi już miskami. To takiej interpretacji upoważnia to, że nie odnaleziono śladów obróbki drewna ani innych, które można by wiązać z funkcjonowaniem w tym miejscu warsztatu rzemieślniczego.
Ostatnie badania przy ul. Stary Rynek były prowadzone w 2007 roku i objęły swym zasięgiem dawne parcele 2-7 w zachodniej pierzei, w bezpośrednim sąsiedztwie Bramy Targowej. Tutaj, w zasypanej piwnicy posesji Stary Rynek 7 odkryto szczątki wyposażenia dawnej Konditorei Teuke. Były to fragmenty filiżanek, spodków z niebieskim nadrukiem firmowym. Zachowane sygnatury pozwoliły ustalić, że zostały one wyprodukowane we Wiedniu, a napisy wykonano w jednej z elbląskich firm.

Zrekonstruowane wyposażenie Konditorei Teuke
(Fot. Archiwum MAH)

Dalsze badania w tej części Starego Rynku pozwoliły na ustalenie, że najstarsza zabudowa pojawiła się w tej części Starego Miasta dopiero pod koniec XIII wieku i znajdowały się w jej pobliżu warsztaty szewskie, w których wytwarzano nowe i naprawiano zniszczone obuwie. Wcześniej być może w tym miejscu funkcjonowały jedne z miejskich ogrodów.

Fragment drewnianej zabudowy z przełomu XIII i XIV wieku na parcelach Stary Rynek 2-3
(Fot. Archiwum MAH)

poniedziałek, 21 października 2013

Stroje renesansowe na kaflach

W XVI stuleciu pojawiają się na kaflach m.in. przedstawienia portretowe. Są one ściśle związane z życiem dworskim i przekazują informacje związane z ubiorami preferowanymi przez władców i ludzi z ich otoczenia. Te osoby, unoszące dłoń w geście pozdrowienia, trzymające insygnia władzy bądź instrumenty muzyczne były przedstawiane zazwyczaj w ozdobnych łukach arkad. Dokładny relief kafla umożliwiał także określenie rodzaju stroju charakterystycznego dla omawianych czasów.
Na początku XVI wieku (ok. 1520 roku) ubiory szyto na wzór włoskich. Miały one kwadratowe dekolty, a całość powiększały poszerzane u góry rękawy. W tym czasie modne stało się płytkie, głęboko wycięte obuwie, zawiązywane lub zapinane na pasek, biegnący w poprzek podbicia, mające szerokie, zdobione nacięciami przody, zwane także kaczymi dziobami. Takie buty wykonywali pracujący w Krakowie włoscy szewcy. Od około połowy XVI wieku w modzie zaczęły dominować stroje hiszpańskie, propagowane przez habsburskich władców Świętego Cesarstwa Rzymskiego, zresztą prowadzona w owym czasie polityka małżeństw dynastycznych przyczyniła się do ujednolicenia stylu dworskiego w Europie.
Odnajdywane w różnych ośrodkach miejskich renesansowe kafle z przedstawieniami postaci są istotnym źródłem ikonograficznym, na podstawie którego możliwe jest określenie strojów modnych w XVI stuleciu.
Spośród licznych fragmentów renesansowych kafli wydzielono trzy, na licach których widoczne były sylwetki mężczyzn w ubiorach charakterystycznych dla omawianej epoki. 

Na pierwszym z nich widoczny jest fragment mężczyzny w stroju charakterystycznym dla epoki renesansu, szytego według mody włoskiej. Wskazują na to pewne detale, jak krój rękawa oraz wykończenie pod szyją. Na tym licu zachował się szeroki rękaw, być może koszuli, na którą nałożono kaftan bez rękawów, półokrągło podcięty pod szyją. Spięty ozdobnym pasem, prawdopodobnie sięgał do kolan, a od pasa układany był w regularne fałdy. W prawej dłoni trzyma podłużny przedmiot, być może halabardę (?). Postać najprawdopodobniej wypełniała całe lico kafla. Po jej prawej stronie widoczne są litery VF. Przypuszczalnie jest to portret Karola V. Kafel posiada profilowaną, wklęsłą ramkę. Został wypalony w atmosferze utleniającej, pokryty angobą i zielonym szkliwem.  
Fragment kafla o wymiarach 10,8 x 11,8 cm, znaleziony przy ul. Kowalskiej 11-12 (fot. archiwum MAH)
Drugi fragment odkryty w tym samym miejscu przedstawia również mężczyznę, ubranego zgodnie z kanonami mody XVI-wiecznej. Fragmentaryczność omawianego zabytku utrudnia jednak analizę ubioru. Zachowała się na nim głowa mężczyzny przykryta bardzo dużym beretem, układającym się miękko i lekko opadającym na jedną stronę. Jest to typowe dla mody włoskiej omawianego okresu. Postać w prawej dłoni trzyma także podłużny przedmiot, który prawdopodobnie jest jest berłem. Po tej samej stronie widoczny jest fragment zdobionej stylizowanymi liśćmi akantu kolumny. Całość przypuszczalnie otaczała profilowana, wklęsła ramka. Kafel wypalono w atmosferze utleniającej, pokryto angobą oraz zielonym szkliwem.Według niektórych badaczy  może to być portret jednego z książąt niemieckich (przedstawiony z berłem).

Fragment kafla o wymiarach 8,4 x 11,4 cm, znaleziony przy ul. Kowalskiej 11-12 (fot. archiwum MAH)


Ostatni z tej grupy jest kafel ukazujący mężczyznę trzymającego w obu dłoniach flet. Jest to landsknecht, grający na fujarce. Landsknechtami określano żołnierzy zaciężnych formacji piechoty XV - i XVI - wiecznej. Oddziały landsknechtów wywodziły się z krajów niemieckojęzycznych, choć służyły w różnych armiach europejskich. Przedstawiona postać obramowana jest bogato zdobionymi kolumnami i profilowaną listwą. Lico pokryte angobą i zielonym szkliwem. Podobnie przedstawiony mężczyzna znany jest z malborskiego kafla z wizerunkiem dobosza.


Kafel o wymiarach 20 x 18,5 cm, znaleziony przy ul. Rzeźnickiej 18 (fot. archiwum MAH)

Hans Sebald Beham Chorąży, grafika z 1526 roku (źródło: http://www.spaightwoodgalleries.com/Pages/Hans_Sebald_Beham.html )


Daniel Hopfer Pięciu landsknechtów, pocz. XVI wieku (źródło: internet)




Literatura:

Dąbrowska M. Kafle i piece kaflowe w Polsce do końca XVIII wieku, Wrocław, Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź, 1987.

Kobrzeniecka-Sikorska G. Kafle XVI-XVII wieku z Lidzbarka Warmińskiego w zbiorach Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. [w:] Garncarstwo i kaflarstwo na ziemiach polskich od późnego średniowiecza do czasów współczesnych. Materiały z konferencji – Rzeszów, 21-23.IX.1993, s. 263-275, 1994.

Możdżyńska-Nawotka M. O modach i strojach, Wrocław, 2003.


poniedziałek, 14 października 2013

Kłódki prostokątne

Ślusarstwo wyodrębniło się z kowalstwa w drugiej połowie XIII wieku, szybko stając się ważną dziedziną wytwórczości. Wraz z postępującą gospodarką, następował wzrost prywatnej własności, pogłębiało się także zróżnicowanie majątkowe ludności. W konsekwencji doprowadziło to do wzrostu zapotrzebowania na wszelkiego rodzaju wytwory metalowe pozwalające zabezpieczyć posiadany majątek.
Wśród znalezisk archeologicznych z terenu Starego Miasta, pełniących funkcje zabezpieczające mienie, tj. zamki, skoble, kłódki i klucze, szczególnie ciekawe wydają się tzw. kłódki prostokątne. 

kłódka prostokątna; II poł. XIII wieku (fot. A. Kroll)

Składały się one z walcowatego cylindra z dwoma osadzonymi na przeciwległych krawędziach ramionami. Jedno z nich stanowiło przedłużenie poziomu dla cylindra i pełniło funkcję łożyska dla poprzecznej górnej laski, będącej częścią właściwego zamka w rodzaju wkładu o średnicy przekroju cylindra, który zamykał otwór i przechodził w przedłużeniu pionu do wysokości ramion cylindra. Z nasady pionu ściany wychodziły prostopadle przytwierdzone sztabki z osadzonymi na końcach piórami sprężynowych płytek wchodzące do wnętrza cylindra. W górnej części pionu, poprzecznie umocowana była wspomniana wcześniej laska, zamykająca właściwą zasuwę kłódki. 

budowa kłódki prostokątnej (rys. R.Borg; źródło:http://www.historicallocks.com)
mechanizm kłódki prostokątnej XII-XVI wiek (fot. A.Kroll)


mechanizm kłódki prostokątnej XII-XVI wiek (fot. A.Kroll)

Luźne elementy żelazne łączone były ze sobą poprzez lutowanie przy użyciu miedzi (ten sposób łączenia elementów żelaznych znany jest od drugiej połowy XIII wieku)

Podczas zamykania kłódki rozwidlone pióra sprężyny przechodziły przez poprzeczną szczelinę cylindra, gdzie przylegały do sztabki i dopiero po przejściu przez tą szczelinę ponownie się rozwidlały, uniemożliwiając tym samym wyjęcie zasuwy bez użycia klucza. W celu otwarcia kłódki wkładano klucz w otwór na przeciwległym dnie cylindra, gdzie zachodził on na pióra sprężynowe i zaciskał je wzdłuż długości sztabek osiowych, co pozwalało na wysunięcie zasuwy przez otwór w drugim dnie.
schemat działania kłódki prostokątnej (rys. R.Borg; źródło:http://www.historicallocks.com)

Kłódka prostokątna z kluczem XIV wiek (fot. A.Kroll)
Niezwykle charakterystyczne są klucze do zamykania tychże kłódek, składające się z prostej laski i prostopadle przylegającego do niej pióra. Najliczniejszą grupę stanowią klucze o lasce w postaci płaskiej lub graniastej płytki i piórze o czterech kolcach. W innych egzemplarzach dolna część laski składa się z dwóch lub trzech równoległych płytek oraz pióra stanowiącego łączącą je poziomą płytkę z otworem pośrodku i dookolnymi wypustkami. Wypustki różnią się od siebie, mając kształt ćwiartek kół lub przypominając rozety. Klucze te często są wykonane z brązu i zdobione motywem poprzecznej kratki. 

schemat klucza zaciskowego (rys. R.Borg; źródło:http://www.historicallocks.com)

klucz zaciskowy; koniec XII-XV wiek (fot. A.Kroll)

klucz zaciskowy; XIII wiek (fot. A.Kroll)

klucz zaciskowy; XII-XIII wiek (fot. A.Kroll)
Kłódki tego typu nawiązują ściśle do form wytwarzanych w okresie cesarstwa rzymskiego (III i IV w. n.e.) odkrywanych na stanowiskach na terenie środkowych Niemiec, Anglii i Szwajcarii. Popularne były też w Skandynawii w okresie 1250-1350 (znaleziska z Lundu), Takie formy kłódek używane były dość długo, od XII do końca XVI wieku.



Post powstał na podstawie pracy magisterskiej A. Kroll pt. "Wyroby rzemiosła ślusarskiego z badań archeologicznych na Starym Mieście w Elblągu" napisanej pod kierunkiem prof. dr hab. Witolda Swiętosławskiego.

poniedziałek, 7 października 2013

Ulica Stary Rynek - cz. 1.

 W tym poście rozpoczynam krótki i dosyć pobieżny spacer po tej najważniejszej dziś ulicy Starego Miasta.

Stary Rynek na początku XX wieku

Ulica Stary Rynek to najdłuższa (370 m) i najszersza (24 m) ulica Starego Miasta. Prowadzi ona od Bramy Targowej na północy, do ulicy Świętego Ducha na południu i jest równoległa do rzeki. Z tego powodu jest łatwo dostępna z każdego punktu miasta. To przy niej stały najważniejsze budynki – kościół parafialny p.w. św. Mikołaja i ratusz staromiejski.

Stary Rynek w latach 70. XX wieku
[Źródło: M. Lubocka-Hoffmann, Elbląg Stare Miasto]

W średniowieczu na tej ulicy odbywał się handel, określonymi towarami w poszczególnych częściach ulicy. Odcinek pomiędzy ulicami Św. Ducha i Mostową, przy zachodniej pierzei, był nazywany Targiem Chlebowym. Pomiędzy Św. Ducha a Rzeźnicką znajdował się Buschmark, czyli prawdopodobnie miejsce gdzie handlowali pieczywem z mąki pszennej piekarze z terenu Nowego Miasta Elbląga. Pomiędzy ulicami Rybacką a Bednarską znajdował się Targ Sienny; na odcinku między Bednarską i Studzienną znajdował się Targ Węglowy, a w 2. połowie XIV wieku wschodnia pierzeja tego odcinka Starego Rynku była nazywana Targiem Końskim. 

Pod względem zawodowym zostało zidentyfikowanych w XIV wieku 20 osób (badania przeprowadził R. Czaja, Socjotopografia miasta Elbląga w średniowieczu, Toruń 1992), wśród nich najliczniejszą grupę stanowili rzemieślnicy, poza tym kupcy, szyprowie i przekupnie. W kolejnym stuleciu najliczniejszą grupę zawodową również stanowili rzemieślnicy, natomiast od lat trzydziestych XV wieku widoczny był spadek liczby kupców i browarników. Natomiast od 2. połowy tego wieku widoczny jest wzrost prestiżu tej ulicy – zaczyna ją zamieszkiwać większa liczba ludzi zamożnych, także należących do elity miasta (członkowie rady). 

Odsłonięte mury w kwartale ulic Stary Rynek-Kowalska-Rzeźnicka-Przymurze
(Fot. Archiwum MAH)

Badania wykopaliskowe prowadzone w różnych miejscach Starego Rynku pozwoliły w wielu sprawach uszczegółowić „dzieje” tej ulicy. Dotychczas prace wykopaliskowe prowadzono w różnych częściach tej ulicy, niekiedy w obrębie kamienic, niekiedy na podwórkach parcel, częściowo także na dawnym cmentarzu przykościelnym. Największe badania objęły jednak teren dawnego ratusza oraz budynków z nim związanych – pomiędzy ulicami Kowalską i Rzeźnicką. Prace prowadzone na tym terenie pozwoliły dokładnie poznać historię elbląskiego ratusza, zupełnie nieznaną wcześniej. Okazało się, że pierwszy budynek ratuszowy powstał jeszcze w XIII wieku (z całą pewnością przed pożarem miasta w 1288 roku). Miał on formę wieży o ścianach grubych na prawie 2 m i długich na 14 m. Drewniana zabudowa datowana na XIII wiek, odkryta po południowej stronie ratusza wskazuje, że od samego początku miasto nie posiadało „klasycznego” placu rynkowego. Prowadzona od samego początku XIV wieku rozbudowa ratusza doprowadziła do powstania całego kompleksu złożonego z budynku rady, sukiennic oraz przy ul. Rzeźnickiej - domu pisarza i jatek rzeźnickich. Odnaleziony w trakcie badań detal kamienny wykonany na bardzo wysokim poziomie artystycznym nie ma jak dotychczas odpowiednika w innych budowlach świeckich państwa zakonnego. Poziom jego wykonania można porównywać jedynie do najbardziej okazałych budowli zamkowych i kościelnych. 

Wapienny detal architektoniczny - głowica kolumny z XIV wieku
(Rys. B. Kiliński - Archiwum MAH)

Na leżącym bezpośrednio przy kościele dawnym cmentarzu (w XIV wieku przeniesionym poza mury miejskie) odsłonięto pochówki w trumnach datowane na XIII wiek. Przeprowadzone analizy antropologiczne (wykonane przez J. Piątka z UAM w Poznaniu) pozwoliły ustalić, że wśród dorosłych szczyty zgonów (wymierania) przypadały w wieku 20-30 lat i 40-50 lat, a przeciętna długość trwania życia osobnika dorosłego wynosiła 43 lata.

Zachowane pochówki z XIII wieku na cmentarzu przy kościele parafialnym św. Mikołaja
(Archiwum MAH)
Więcej o odkryciach przy tej ulicy postaram się napisać w kolejnych postach.