Inwentarze, czyli spisy ilościowe i wartościowe materialnych i niematerialnych części majątku dają nam pewną wiedzę na temat zamożności poszczególnych osób, produkcji i konsumpcji, np. złotnictwie, sukiennictwie, ubiorze, wyposażeniu kuchni... Dają nam również informacje dotyczące postaw i sposobu myślenia minionych pokoleń.
Potrzeba sporządzenia inwentarza (a także uwierzytelnienia go) pojawiała się wtedy, gdy spodziewano się sporu o spadek i potrzeby zaspokojenia wierzycieli. Uważano, że powinni zajmować się tym opiekunowie prawni sierot i osób ubezwłasnowolnionych, egzekutorzy testamentów, pozostali przy życiu współmałżonkowie, wdowcy i wdowy, zawierający kolejne małżeństwo.
Rejestry z pierwszej połowy XVII wieku utrudniają interpretację pewnych informacji, część z nich nie posiadała nawet imion i nazwisk spadkodawców. Generalnie jednak znane były ich personalia, a także przynajmniej jedna z dat: zgonu, spisania inwentarza lub wpisu do ksiąg miejskich. Niektóre z nich informują o zawodzie lub statusie społecznym zmarłego, czasem również o rodzinnej miejscowości. Typowy inwentarz zawierał opis pozostawionej kwoty i rzeczy pogrupowane według określonych kryteriów.
Pod koniec XVII stulecia spisy stały się bardziej szczegółowe i obszerniejsze; zawierają oszacowaną wartość całych majątków, ale też pojedynczych przedmiotów. Więcej informacji mamy także na temat spadkodawców i okoliczności sporządzenia spisu oraz znamy więcej dat. Dodatkowo pojawiają się informacje dotyczące statusu zawodowego i społecznego zmarłych.
Analizie poddano spisy z Gdańska i Elbląga, w przypadku Elbląga było to prawie 40 inwentarzy, zarówno z pierwszej jak i drugiej połowy XVII wieku. Właściciele spisywanego mienia należeli do warstwy średniej - byli to rzemieślnicy, przekupnie, browarnicy. Przeanalizowano także inwentarze ruchomości po ponad 40 zmarłych, należących do ubogiej warstwy społecznej, którą stanowili podopieczni szpitala Św. Ducha (spis wykonany przez szpitalnego szafarza).
Tworzącym inwentarze zalecano, aby były one jawne i szczere, w których "powinna być zanotowana każda rzecz z gospodarstwa, szczególnie zaś majątek zmarłych, ruchomy i nieruchomy, z domu i obejścia" (Adam Volckman, 1642).
Zarówno w Elblągu jak i Gdańsku dominował rzeczowy układ spisu. To, czy dany przedmiot był wymieniany, zależało od wartości surowca, z którego był on wykonany, a także funkcji, jaką pełnił.
W przypadku bogatych odnotowywano dodatkowo wyroby ze złota, srebra, cyny, miedzi, mosiądzu i żelaza, samego mosiądzu, broń, wyroby żelazne, towary kupieckie oraz odzież, rzeczy lniane, pościel, książki, obrazy, wyroby kamionkowe, gliniane i szklane, drewniane i rymarskie (inwentarz elbląskiego browarnika Hansa Nogge, 1667 r.). Inwentarze biednych natomiast zawierały zaledwie trzy pozycje: pościel, rzeczy lniane, suknie (spośród rzeczy najbardziej wartościowych), a następnie przedmioty metalowe z cyny i żelaza, meble i inne sprzęty domowe - są to spisane przedmioty zmarłych z przytułku Św. Ducha z lat 1676 - 1682. Czasem spisywane były też rzeczy stare i zniszczone, np. stara, zła i podarta odzież i pościel oraz durszlak bez rączki...Inwentarze pospólstwa zawierały często: pościel, bieliznę (wyroby lniane), wyroby drewniane, z metali kolorowych (cyny, miedzi, mosiądzu). Spis ten uzupełniały (od 2. połowy XVII w.) wyroby z gliny, szkła, rzadziej z kamionki, w elbląskich inwentarzach (częściej niż w gdańskich) pojawiały się również wyroby ze szkła.
W przypadku bogatych odnotowywano dodatkowo wyroby ze złota, srebra, cyny, miedzi, mosiądzu i żelaza, samego mosiądzu, broń, wyroby żelazne, towary kupieckie oraz odzież, rzeczy lniane, pościel, książki, obrazy, wyroby kamionkowe, gliniane i szklane, drewniane i rymarskie (inwentarz elbląskiego browarnika Hansa Nogge, 1667 r.). Inwentarze biednych natomiast zawierały zaledwie trzy pozycje: pościel, rzeczy lniane, suknie (spośród rzeczy najbardziej wartościowych), a następnie przedmioty metalowe z cyny i żelaza, meble i inne sprzęty domowe - są to spisane przedmioty zmarłych z przytułku Św. Ducha z lat 1676 - 1682. Czasem spisywane były też rzeczy stare i zniszczone, np. stara, zła i podarta odzież i pościel oraz durszlak bez rączki...Inwentarze pospólstwa zawierały często: pościel, bieliznę (wyroby lniane), wyroby drewniane, z metali kolorowych (cyny, miedzi, mosiądzu). Spis ten uzupełniały (od 2. połowy XVII w.) wyroby z gliny, szkła, rzadziej z kamionki, w elbląskich inwentarzach (częściej niż w gdańskich) pojawiały się również wyroby ze szkła.
Talerz z fajansu holenderskiego, XVII w., fot. archiwum MAH |
Kufel kamionkowy, XVII w., fot. archiwum MAH |
Łyżka cynowa, XVII w., fot. archiwum MAH |
Podczas sporządzania inwentarzy zwracano uwagę głównie na wartość surowca, z którego były sporządzane i często nie zauważano przedmiotów uznawanych za mniej cenne. Bywało nimi stare żelastwo, część mebli, wyroby szklane, naczynia drewniane i ceramiczne, obrazy, książki, obuwie. Czasem wspominano naczynia szklane, ale raczej należało to do rzadkości.
Z naszego punktu widzenia brak wzmiankowanej zastawy stołowej nie jest dobrym wyznacznikiem dla badania kultury materialnej dawnych elblążan (i nie tylko), o czym świadczą wyniki badań wykopaliskowych i znajdowane przez nas przedmioty ceramiczne, szklane, drewniane...Świadczą one o dużym znaczeniu zastawy stołowej (wykonanej z wymienionych surowców) w gospodarstwach domowych mieszkańców Starego Miasta, o której nie raz już wspominaliśmy na blogu.
Co dokładniej pojawiało się w spisach majątku ruchomego mieszkańców Elbląga? Postaram się o tym napisać w kolejnym poście...
Post powstał na podstawie książki Andrzeja Klondera Wszystka spuścizna w Bogu spoczywającego. Majątek ruchomy zwykłych mieszkańców Elbląga i Gdańska w XVII wieku., Warszawa 2000.
Z naszego punktu widzenia brak wzmiankowanej zastawy stołowej nie jest dobrym wyznacznikiem dla badania kultury materialnej dawnych elblążan (i nie tylko), o czym świadczą wyniki badań wykopaliskowych i znajdowane przez nas przedmioty ceramiczne, szklane, drewniane...Świadczą one o dużym znaczeniu zastawy stołowej (wykonanej z wymienionych surowców) w gospodarstwach domowych mieszkańców Starego Miasta, o której nie raz już wspominaliśmy na blogu.
Co dokładniej pojawiało się w spisach majątku ruchomego mieszkańców Elbląga? Postaram się o tym napisać w kolejnym poście...
Post powstał na podstawie książki Andrzeja Klondera Wszystka spuścizna w Bogu spoczywającego. Majątek ruchomy zwykłych mieszkańców Elbląga i Gdańska w XVII wieku., Warszawa 2000.