czwartek, 19 stycznia 2023

Mityczny Gambrinus

Do napisania posta o Gambrinusie zainspirowała mnie wystawa, którą Muzeum prezentowało latem ubiegłego roku i dotyczyła ona piwa na terenie Prus Wschodnich. Jednym z obiektów, które znalazły się na niej był fragment wnęki piecowej, pochodzącej z kolekcji ceramiki, na której została umieszczona dekoracja, przedstawiająca m.in. mężczyznę z piwem. Owa postać, jej poza i charakterystyczny element w formie trunku pozwoliły na zinterpretowanie jej, jako Gambrinusa, patrona piwa.

Nikt tak naprawdę do końca nie wie, czy tytułowy Gambrinus żył naprawdę, czy po prostu kojarzy nam się z piwem, dobrą zabawą i radością życia, a także (nie bójmy się tych słów) nadmiernym spożyciem trunków. Niektórzy uważają go za wynalazcę piwa, choć jak dobrze prześledzimy historię, okaże się, że byłby jednak trochę spóźniony ze swoim wynalazkiem ;)

Przede wszystkim, szukając informacji o Gambrinusie, możemy spotkać się z dwiema różnymi wersjami pisowni: przez "g" oraz "c", co świadczy jedynie o błędnym przepisywaniu tego imienia przez średniowiecznych lub renesansowych skrybów.

Teorii na temat pojawienia się Gambrinusa jest wiele i każda z nich jest ciekawa:

Według niektórych źródeł był to król, prawdopodobnie flamandzki. Pierwsze wspomnienie o nim pojawia się w 1526 roku właśnie w anonimie flamandzkim i opisywany jest jako król Flandrii i Brabantu w czasach Karola Wielkiego. I tam jest on uznawany jako twórca piwa, ponieważ podobno otwierał posiedzenia Rady Królewskiej, uderzając w stół olbrzymim kuflem, który chwilę potem był ponownie napełniany. Te podania potwierdza wiersz Burkarda Waldisa z Norymbergi, w którym możemy przeczytać o wychwalaniu pod niebiosa tego, co podaje się za patrona niemieckich piwowarów.

Z kolei dr Caemans z Królewskiej Komisji Historii Belgii twierdzi, że nazwa Gambrinus pochodzi od przestawionego imienia Jana Primusa (Jana I), księcia brabanckiego, pochodzenia burgundzkiego, który urodził się w 1251 roku i zmarł w roku 1295 podczas turnieju w Bar. Według tej teorii uwielbiał sztukę i nie zajmował się wcale piwem.

Inna koncepcja podaje, że Gambrinus był wesołym zawadiaką, kochającym turnieje i piwo. Gdy zwyciężył pod Woeringen (w 1288 r., obecnie jest to dzielnica Kolonii), zorganizował wielki festyn. Gdy próbował wygłosić przemówienie, był kompletnie niesłyszalny ze względu na harmider i stukot kufli. w związku z tym, wspiął się na trzy beczki piwa i zaczął przemawiać. Spotkało się to z ogromnym entuzjazmem i burzą okrzyków „Jan Primus! Jan Primus!”. Pod wpływem tłumu i alkoholu ów okrzyk jednak stopił się w „Gambrinus! Gambrinus!”.



Gambrinus - postać z kafla.

Jest jeszcze jedna legenda, zdradzająca trochę więcej szczegółów na temat życia uczuciowego naszego bohatera. 
Otóż według niej, Gambrinus był młodym szklarzem z Fresnes-sur-l’Escaut, który podczas terminowania u swojego mistrza, zakochał się w pięknej Flandrine. Jego uczucia nie były jednak odwzajemniane, co powodowało u młodzieńca nadmierne spożycie różnego rodzaju alkoholi. Kiedy jego desperacja sięgnęła zenitu, zwrócił się do samego diabła. Podobno ten dokonał cudu, sprowadzając na ziemię chmiel, informując jednocześnie Gambrinusa, że „ten oto kwiat uzdrowi Cię ze wszystek zła miłości”. Co więcej, diabeł wyczarował browar, w którym produkcja uruchomiła się sama z siebie. Gambrinus otrzymał do browaru klucz i miał rozpocząć produkcję flamandzkiego piwa. Ostatecznie został Księciem Brabantu, Hrabią Flandrii i Panem Fresnes. Założył miasto Cambrai i zapomniał o dawnej ukochanej. Po 100 latach przybył do niego w odwiedziny diabeł, licząc na zapłatę. Okazało się jednak, że czekała na niego tylko pusta beczułka. Jest też inne zakończenie tej historii, które mówi o tym, że Gambrinus w czasie spotkania z diabłem tak go upił, że ten zupełnie zapomniał, po co przyszedł i wrócił do piekła bez duszy księcia.

Na koniec jeszcze koncepcja jakoby Gambrinus był alter ego księcia burgundzkiego Jana II bez Trwogi (1371-1419). Uważa się tak dlatego, że ten władca wprowadził chmiel w proces warzenia piwa, zastępując wcześniej używany „gruyt”, czyli mieszankę ziół aromatycznych (od niej Kościół wymagał uiszczenia podatku). Jan bez Trwogi stworzył „Zakon Chmielu”, co spotkało się z dużym entuzjazmem piwowarów. Co więcej, został w nim Wielkim Mistrzem. Niektórzy etymolodzy snują teorie, że Gambrinus pochodzi od terminu gambarius, co oznaczało piwowara w średniowieczu w regionie Cambrai (Francja).

Nawet jeśli te wszystkie, wspomniane teorie, to tylko jedna wielka legenda, a Gambrinus był postacią mityczną, to z pewnością możemy stwierdzić, że kojarzy się on pozytywnie, z zabawą i biesiadami. Mówiono o nim król piwa, Noe jęczmienia, Heros chmielu.
Najczęściej przedstawiano go jako poczciwego mężczyznę z nadwagą, siedzącego okrakiem na beczce i trzymającego w uniesionej ręce wylewający się kufel.
Jest on symbolem miłośników piwa i personifikacją dobrego humoru oraz radości życia i niech taki pozostanie w naszych wyobrażeniach. A opisywany fragment pieca, wydobyty z powojennych gruzów dawnego elbląskiego Muzeum, ujrzał na chwilę światło dziennie i był przyczynkiem do przedstawienia kolejnej, mam nadzieję, interesującej historii.


Dekoracja została wykonana na kaflu, będącym elementem wnęki pieca (zajmującej drugą kondygnację). Wykonano ją barwnikiem manganowym i przedstawia arkadę z festonami i marmurowymi kolumnami. Wewnątrz arkady umieszczono stół biesiadny, przy którym przysiadł mężczyzna w bogatym stroju, trzymający kufel (najprawdopodobniej z piwem). Po prawej stronie arkady widoczne są zabudowania ze świecącym nad nimi słońcem oraz tańczącym (?) mężczyzną. W dolnej części kafla, w malowanym kartuszu znajduje się napis:" Ich bin ein man von sommer/ beer und fuir den becher mit/ wein beei mir schane einner den/ narren anertut mir auf lachen". W przybliżeniu mówi on o mężczyźnie, pijącym letnie piwo (lub letnią porą?) i patrzącym na głupca (może raczej błazna), który go rozśmiesza.

Fragment niszy ma wysokość 37 cm, szerokość 48 cm i głębokość 22 cm. Datowany jest XVIII wiek. 




Jako ciekawostkę, pokazuję jeszcze zdjęcie detalu architektonicznego jednej z elbląskich kamienic (ul. Św. Ducha 3), na której, jako zwornik portalu, umieszczono głowę Gambrinusa. Tak podali w swojej książce, pt. Browar w Elblągu. Tradycyjnie od 1872 roku, W. Rynkiewicz-Domino,  T. Gliniecki (wyd. Uran, Elbląg 2012).
 





Biblio- i netografia:

facebook/gambrinus magazyn kultury piwnej

Informacje o piwie pochodzą ze wspomnianej wcześniej książki Wiesławy Rynkiewicz-Domino i Tomasza Glinieckiego Browar w Elblągu. Tradycyjnie od 1872 roku, wyd. Uran, Elbląg 2012.

https://grancaffegambrinus.com/en/gambrinus-who-was/


http://kraftmagia.pl/2018/11/gambrinus-czyli-jak-legenda-moze-przeistoczyc-w-kulturowy-symbol/