wtorek, 19 lipca 2022

A co zostanie po twoim domu? Relikty budynków z wykopalisk między ulicami Bednarską a Studzienną.

    W 1237 roku rozpoczęła się historia Elbląga. Potwierdzają to źródła pisane i archeologiczne. Według Kroniki Pruskiej w roku tym przybyli rycerze Zakonu Krzyżackiego i w miejscu muzealnego dziedzińca zbudowali drewnianą warownię. Poprzedziła ona budowę bardziej solidnej konstrukcji jaką był murowany zamek. Proces powstawania miasta rozpoczął się niewiele później. Potwierdziły to ostatnie badania archeologiczne prowadzone w 2019 roku w kwartale pomiędzy ulicami Bednarską i Studzienną.
 
Widok z góry na lokalizacje wykopalisk. Odsłonięte w trakcie badań mury (czerwiec 2019) wpisane w siatkę istniejącej infrastruktury (fot. PWSZ w Elblągu).

    Najstarsza data, uzyskana z analizy dendrochronologicznej odkrytych konstrukcji drewnianych, wskazuje na rok 1239/1240. Miasto zbudowano na surowym korzeniu co oznacza, że nie poprzedzało go żadne inne założenie. Wcześniej budowa jakiejkolwiek osady nie była w tym miejscu możliwa, ze względu na zasięg wód Zalewu Wiślanego. Badania geomorfologiczne wykazały, że jeszcze we wczesnym średniowieczu teren Muzeum znajdował się pod wodą. 
 
    Miasto nie wyrosło jak grzyb po deszczu, nie zmaterializowało się nagle w pełni ukształtowane. Jak każde podlegało miastotwórczym procesom, choć w przypadku Elbląga proces ten był starannie zaplanowany. Wytyczono główną arterię - ulicę Stary Rynek - równoległa do rzeki. Od niej odchodziły pozostałe ulice, niczym w dwustronnym grzebieniu (taki układ ulic nazywa się właśnie grzebieniowym). Pomiędzy ulicami wyznaczono działki siedliskowe. Ich granice zaznaczano prostymi płotami, tworzonymi z kołków przeplatanych gałęziami. Podczas badań w 2019 roku odsłonięto najstarsze ślady takiego podziału. Był to fragment płotu rozgraniczającego parcele między ulicą Bednarską i Studzienną 18-19. W tym miejscu działki od ul. Bednarskiej były głębsze od tych przy ul. Studziennej. Ich rozplanowanie nie uległo większym zmianom od 1. połowy XIII stulecia. Z tego samego okresu pochodzi płot graniczny odkryty w północnej części posesji przy ul. Bednarskiej 21.
 
Podwalina pod budynek oraz fragmenty płotu granicznego
 na parcelach Bednarska 19-Studzienna 18. (fot. P. Wlizło).
 
 

Pozostałości płotu granicznego pomiędzy ulicami Bednarską i Studzienną (fot. P. Wlizło).

    
    Początkowo budowa domów była rozproszona, wiele parcel pozostawało niezagospodarowanych. Kolejne zabudowania pojawiały się wraz z napływem nowych osadników. Rozplanowanie budynków na parcelach różniło się od rozmieszczenia późniejszej murowanej zabudowy. Budynki mieszkalne i gospodarcze stawiano w głębi działek, ewentualnie w ich środkowej części. Domy pierwszych mieszkańców miasta ulegały ewolucji. Zmieniały się techniki konstrukcji, materiały budowlane, wielkość i lokalizacja budynków. Zmiany te spowodowały, że ślady tych najstarszych zachowały się bardzo słabo. W kilku przypadkach możliwe było uchwycenie zarysów budynków, co pozwoliło oszacować ich wielkość na ok. 20-25 m². O sposobie wznoszenia ścian możemy jedynie spekulować. Prócz niewielkich fragmentów polepy z odciskami słomy, nie zachowały się po nich żadne materialne ślady. Najprawdopodobniej wykonywano je w technice plecionkowej, podobnie jak w okresie wczesnego średniowiecza. Tworzyły je drewniane kołki z przeplecionymi gałęziami, a całą powierzchnię oblepiano gliną. Podłogi były drewniane z desek ułożonych na legarach. Ich fragmenty odnajdujemy czasem podczas wykopalisk. Niestety, na badany w 2019 roku terenie, z tego okresu zachowały się jedynie warstwy kulturowe bez pozostałości po drewnianych konstrukcjach. 
 
    Od lat 40. XIII wieku, w kształtującej się miejskiej przestrzeni, pojawiają się budynki nowego typu. Były to domy o konstrukcji szkieletowej. Wariant ten wykształcił się w zachodniej Europie. Sposób budowy zapewniał lepszą izolację od podłoża i pozwalał na budowę większych i wyższych budynków. Szybko zyskał na popularności, a jego pełna forma rozwinęła się na terenie Niemiec już w połowie XII stulecia. Wiek później budynki o takiej konstrukcji stawiano już nad Bałtykiem. 
 
    W Elblągu wysoki poziom wód gruntowych powodował, że budowa domu w konstrukcji szkieletowej wymagała odpowiedniego przygotowania terenu. Na początku wyrównywano grunt i tworzono na nim rodzaj rusztu - faszyny. Była to warstwa, grubości ok. 60-80 cm, złożona z fragmentów drewna, plątaniny konarów i gałęzi przysypanej mieszaniną ziemi, drewnianych wiórów i słomy. Jej zadaniem była izolacja przed wilgocią. Jak wynika z badań archeologicznych do budowy domów używano wyłącznie drewna dębowego. 
 
    Fundament tworzyły potężne kloce wycięte z jednego pnia (jedna z próbek pochodziła z dębu liczącego ok. 300 lat). Ich długość wynosiła od 70 do 120 cm, a średnica nie przekraczała metra. Umieszczano je najczęściej pod narożnikami lub dłuższymi bokami budynków. Na nich sadowiono ramę podwalinową, tzw. przycieś. W narożnikach, na dłuższych bokach i przy wejściu wstawiano słupy w odpowiednio wycięte otwory. Między słupami konstruowano ściany z desek oblepianych mieszaniną gliny i słomy. W XIV i XV wieku przestrzenie te wypełniano cegłami, tworząc tzw. mur pruski. Najlepiej archeologicznie zachowanymi elementami są podłogi z desek: dębowych, olchowych lub jesionowych. Rzadko wykorzystywano w tym celu drewno drzew iglastych. Deski świerkowe lub sosnowe odkrywane są sporadycznie, jakby zastosowano je w celu wymiany uszkodzonych elementów podłogi. Klepiska występują rzadko. W niektórych odsłoniętych konstrukcjach natrafiono na ślady palenisk, obudowanych cegłami lub kamieniami. 
 
    Najmniejsze z odkrytych budynków miały wielkość 28-31 m², największe ok. 50-52 m². W niektórych obiektach widoczne są ślady podziału wnętrza. Najczęściej były to dwa pomieszczenia o podobnej powierzchni. Podczas badań na Bednarskiej i Studziennej odkryto łącznie pozostałości siedmiu budynków mieszkalnych. Na parcelach 18-19 odsłonięto fragmenty dwóch domów, których zarysy wyznaczały podwaliny dębowe. Na Bednarskiej 19 zachował się nawet fragment ściany. 
 
Relikty domu drewnianego z zachowanym fragmentem ściany budynku (XIII w.) na parceli Bednarska 19 (fot. P. Wlizło).
 
    Kolejne konstrukcje odsłonięto na Studziennej 13. Ze starszego budynku, datowanego na połowę XIII wieku, zachowała się podłoga oraz belki przyciesi ściany północnej, zachodniej i południowej. Młodszy dom zbudowano częściowo na jego podwalinach. Niestety, zachowały się po nim jedynie dębowe fundamenty. Ich układ wskazuje, że  budynek ten składał się z dwóch niezależnych części lub został rozbudowany w trakcie użytkowania. Zbudowano go w 2. połowie XIII lub na początku XIV stulecia.
 
Dom z 2. poł. XIII/XIV w. ul. Studzienna 13  
(fot. P. Wlizło).
    W części środkowej posesji przy Bednarskiej 20 odkryto dwa poziomy zabudowy, zachowanej jedynie w postaci podwalin ułożonych po osi wschód-zachód. We wschodniej części podwórka Bednarskiej 21 ocalały resztki domu datowanego na wiek XIII. Jego zarys wyznaczały kantówki przyciesi, umieszczone na dębowych klocach podwalinowych. We wnętrzu tym przetrwała podłoga z desek. 
Na Bednarskiej 21, na północ od konstrukcji mieszkalnych, odkryto szczątki budynku z podłogą z drzewa liściastego z warstwą słomy. Pomieszczenie o ok. 4,5 m², raczej było przeznaczone dla zwierząt: krów lub konia. W zachodniej części tej parceli także odsłonięto ślady po XIII-wiecznym budynku. Zachował się bardzo słabo, co wskazuje na nietrwałą formę i gospodarcze przeznaczenie. Na 2. połowę XIII wieku datowane są także budynki o konstrukcji międzysłupowej, których pozostałości odkrywane są dość często na terenie Starego Miasta. Ściany tych pomieszczeń tworzyły poziomo ułożone deski, a narożniki wzmocnione były drewnianymi słupami. Ich powierzchnie nie przekraczające 10-15 m² mogą wskazywać, że pełniły funkcje gospodarcze.
 
 

Relikty budynku drewnianego z podłogą z desek na Bednarskiej 21 (fot. P. Wlizło)

 
Podłoga budynku gospodarczego 
na parceli Bednarska 21 (fot. P. Wlizło).
 
 
 
    Reliktami pierwszego rozplanowania miasta są uliczki dojazdowe. Układano je w tylnych częściach działek, prowadziły także w głąb posesji. Zwykle budowano je z okrąglaków, czyli niezbyt grubych, okorowanych pni drzew. W tym celu wykorzystywano najczęściej drewno olchy, czasami świerka. Fragmenty takich konstrukcji odsłoniliśmy podczas ostatnich wykopalisk m.in. dwa poziomy takich uliczek przy Bednarskiej i Studziennej 18-19, uliczkę prowadzącą w głąb Bednarskiej 20 oraz fragment takiej konstrukcji z desek na Studziennej 11.
 
    W latach 70. XIII wieku w miejskiej przestrzeni pojawiły się pierwsze murowane domy mieszczańskie. Funkcjonowały one równolegle z budynkami o konstrukcji szkieletowej. Po wielkim pożarze miasta w 1288 roku nastąpiła częściowa zmiana jego zagospodarowania. Działki wytyczane były z myślą o zabudowie murowanej. Do 1326 roku Elbląg zajmował powierzchnię 15 ha, a w latach 60. tego stulecia poszukiwano już nowych terenów pod zabudowę.
 

 

Fragment drogi dojazdowej do ul. Studziennej 11
(fot. P. Wlizło)        
    Wykopaliska na elbląskiej starówce to spore wyzwanie. Zwykle eksploracja sięga ok. 4 m, a w przypadku latryn nawet do 6 m. Warstwy z XIV i XIII wieku znajdują się na poziomie ok. 1 m n.p.m. Woda gruntowa notorycznie zalewa eksplorowane powierzchnie. Wymaga to prawie nieustannego używania pomp odwadniających. Przez wieki najstarszy obraz dziejów miasta zacierał się przez kolejne przedsięwzięcia budowlane. Latryny, główne źródło elbląskich artefaktów, często utrudniają lub uniemożliwiają eksplorację. W 2019 r. znaleźliśmy 23 takie obiekty. Pomiędzy Bednarską i Studzienną 18-19 znajdowało się aż 8 latryn. Czasami do badań pozostawało niewiele miejsca. Przy Studziennej 16, na podwórku długości 4,5 m, ulokowane były dwie latryny. Na Bednarskiej 20 m.in. z tego powodu do eksploracji pozostało jedynie 6 m²
 
 
    
 
 
    Badania archeologiczne prowadzone w 2019 potwierdziły, że ta część miasta była jedną z najwcześniej zabudowanych. Hipotezę tę wysunięto w 2002 roku, podczas badań parcel przy Bednarskiej 22 i 23. Natrafiono wówczas na pozostałości domu z podłogą z desek i piwniczką wielkości 2x2 m. Próbki dendro pobrane z dębowych podwalin pozwoliły wydatować tą konstrukcję na 1. połowę XIII stulecia. 
 
    Analizę dendrochronologiczną wykonał prof. dr hab. Tomasz Ważny (UMK). Specjalne podziękowania należą się dr Mirosławowi Marcinkowskiemu (MAH) - mentalnemu współautorowi tego długiego posta oraz dr hab. inż. Hubertowi Lachowiczowi (SGGW) - honorowemu elbląskiemu archeologowi - za analizę gatunkową każdego kawałka odkrytego drewna.
 
 
     

1 komentarz: