|
drewniana zastawa, XIV w. Elbląg-Stare Miasto
(fot. archiwum MAH) |
Menu przeciętnego mieszkańca Elbląga możemy poznać dzięki zachowanym
dokumentom szpitali elbląskich: św. Ducha, św. Elżbiety i Bożego
Ciała. Wyżywienie mieszkańców tych instytucji (byli to zarówno
ubodzy, jak i opłacający swój pobyt pensjonariusze)
można
pośrednio odnieść do
codziennej
diety elbląskiego pospólstwa. Zachowane rachunki, rozporządzenia,
jadłospisy pozwalają zajrzeć do miski obywateli warstwy średniej
i ubogiej. Była to najbardziej zróżnicowana część społeczeństwa
obejmująca średniozamożnych kupców, rzemieślników, drobnych
wytwórców oraz miejski proletariat.
Aż
do połowy XV wieku zróżnicowanie w posiłkach ludności warstwy
średniej w stosunku do diety bogatszej części społeczeństwa
zaznaczało się raczej w ilości niż w jakości posiłków
(pomijając produkty luksusowe, pochodzące głównie z importu,
których spożywanie świadczyło o pozycji społecznej). Zwykle
jadano trzy posiłki dziennie, choć zapewne byli i tacy co musieli
zadowolić się jednym. Śniadania jedzono skromne, składające się
np. z kawałka chleba, sera lub kiełbasy najczęściej popijanych piwem. Obiady i kolacje bywały bardziej
uroczyste, spożywano je wspólnie, zapewne w towarzystwie krewnych i
znajomych.
Podstawę
stanowiły produkty zbożowe: chleb częściej żytni niż pszenny
oraz różne kasze: owsiana, jęczmienna, jaglana czy gryczana, które
jadano kilkanaście razy w miesiącu. Znaczną rolę odgrywało
mięso, głównie wołowina i wieprzowina, jego ilość uzależniona była od posiadanych funduszy. Popularny był także drób
(kury, gęsi), choć jaja jadano od święta. Ważnym składnikiem
był, dający uczucie sytości, tłuszcz w postaci słoniny, sadła,
masła lub oleju. Spożywano sporo ryb, zwłaszcza w okresach postu,
kiedy nie jedzono mięsa. W źródłach
częste
są informacje o śledziach, jednak śladów tych ryb nie udało się
jak dotąd w archeologii miasta uchwycić. Badania ichtiologiczne
ujawniły za to szczątki gatunków żyjących w okolicznych wodach
tj. karpie, leszcze, płocie, stynki, sumy, liny, jesiotry. Codzienny
jadłospis urozmaicały sery (twaróg, ser owczy) oraz warzywa i
owoce. Najczęściej jadano groch, kapustę, rzepę oraz produkty
sezonowe m.in. dynię, marchew, ogórki, jabłka, śliwki (także
suszone), gruszki, orzechy, jagody.
|
ziarna i nasiona odnalezione podczas badań; Elbląg-Stare Miasto (fot. archiwum MAH) |
Rozmaitość
posiłków zależna była od sezonu na poszczególne produkty,
okresów postów lub świąt. Latem i wczesną jesienią spożywano
mięso świeże, w pozostałych miesiącach przetworzone, najczęściej
peklowane, suszone lub w postaci kiełbas czy pasztetów, tak by
wykorzystać całą tuszę zwierzęcia. Zimą częstym daniem była gotowana kiełbasa, głowizna lub wieprzowe nóżki. W
okresie od grudnia do czerwca popularna była grubo przerośnięta
tłuszczem wieprzowina (określana mianem słoniny), którą jadano w
postaci rąbanki wymieszanej z grochem. Kury i gęsi jadano od
września do listopada. Powszechną strawą były krupy, czyli
ugotowana kasza owsiana lub jęczmienna. Mięso peklowane lub świeże
spożywano z warzywami (być może była to potrawa w postaci
gulaszu). Częstym dodatkiem była kapusta, na wiosnę świeża,
słodka, przez resztę roku kiszona. Popularnym daniem był groch z
kapustą. Ryby spożywano świeże, pieczone, gotowane lub suszone.
Najpopularniejsze były śledzie (w latach 1624/25 w Szpitalu Św.
Ducha podawano je średnio 3 razy w tygodniu), szczególnie w formie
solonej. Posiłki zazwyczaj popijano piwem, a od XVII wieku coraz częściej wódką. W pierwszej połowie XVII
wieku w Elblągu dzienna ilość piwa wypijanego przez jednego
mieszkańca wynosiła 1,5 litra.
|
Floris van Schooten (1590-1655) Kitchen Still Life |
Wystawniej
jadano w okresie świąt. W miarę zamożności na stołach pojawiało
się wtedy pszenne pieczywo, jaja, lepsze mięso (np. cielęcina) czy
ciasta. W dokumentach szpitala św. Ducha zachował się jadłospis z
okresu Wielkanocy 1625 roku. Według niego w Wielki Piątek
pensjonariusze szpitala otrzymali kaszę jęczmienną i obwarzanki, w
Wielką Sobotę – kaszę gryczaną i funt masła na osobę, zaś w
niedzielę i poniedziałek wielkanocny kapustę kiszoną z cielęciną
i po 4 jaja. Natomiast menu bożonarodzeniowe w 1524 roku składało
się z grochu i ¼ świńskiego łba na osobę w pierwszym dniu
świątecznym, w drugim dniu podano kiszoną kapustę i świńskie
nogi.
Dzięki rachunkom szpitalnym rejestrującym zarówno ilość
zużywanych produktów, jak i liczbę stołowników, możliwe jest
szacunkowe określenie ilości i wartości kalorycznej spożywanych
posiłków. Podstawowym produktem i głównym źródłem kalorii był
chleb żytni. Wg zachowanych dokumentów Szpitala Św. Ducha
przeznaczano ok. 1 kg chleba na osobę dziennie. Średnia porcja
mięsa wynosiła ok. 120-150 gramów, przy czym porcje w dni mięsne
były większe (ok. 400-600 gramów). Podopieczni szpitala spożywali
posiłki o łącznej wartości ok. 3500-4000 kalorii.
Dzięki możliwości korzystania z różnych źródeł zaopatrzenia
(produkcja rolna i hodowlana, dostawy żywności z okolicy, import
artykułów zagranicznych) żywność dostępna w Elblągu była
dość różnorodna (szczególnie w XVI i XVII wieku). Jednak jakość i
ilość spożywana przez przeciętnego mieszkańca uzależniona była
od posiadanych przez niego pieniędzy. Znaczna część społeczności
zaopatrywała się w żywność na targach i to oni najczęściej
odczuwali okresowe wzrosty cen, powodowane np. nieurodzajem lub
epidemią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz