Nasz ostatni konkurs dotyczył obrazu przedstawiającego Kaspra Bekiesza. Zakończymy ten wątek krótkim przedstawieniem bohatera tego płótna.
Kasper Bekiesz urodził się w 1520 roku w jednej z najstarszych rodzin węgierskich magnatów. Ojciec jego był znaczącą postacią na dworze księcia Jana Zygmunta Zapoly. Kasper Bekiesz utrzymał tą pozycję wywierając znaczny wpływ na politykę dworu.
|
Kasper Bekiesz rycina z "Wilno od początków jego do roku 1750" J.I. Kraszewskiego [źródło: books.google.pl] |
Po przegranej wojnie z Turcją, której efektem był muzułmańsko-habsburski rozbiór kraju, Węgrom ostał się jedynie teren Siedmiogrodu, wspaniałomyślnie podarowany przez sułtana Sulejmana Wspaniałego w zamian za 10 tysięcy złotych florenów. W dążeniu do odzyskania niepodległości na dworze siedmiogrodzkim ścierały się frakcje protureckie i prohabsburskie. Po niespodziewanej śmierci księcia Jana II Zapoly (1571), mieszkańcy Siedmiogrodu stanęli przed możliwością wyboru nowego władcy (gwarantował im to przywilej nadany w 1566 przez wyżej wspomnianego sułtana). Stronnictwo prohabsburskie zaproponowało kandydaturę Kaspra Bekiesza, oczekując przyłączenia Siedmiogrodu do Austrii i wznowienia wojny z Turcją. Taki scenariusz nie podobał się węgierskiej szlachcie, która poparła kontrkandydata Bekiesza - Stefana Batorego. Przegrana musiała mocno odbić się na ambicji Kaspra (Józef Ignacy Kraszewski opisywał go jako człowieka porywczego, dumnego, "chciwego wywyższenia i czci"). Popierany przez cesarza Maksymiliana II Habsburga, nakłonił do buntu Szeklerów (mniejszość węgierska madziarskiego pochodzenia zamieszkującą wschodnią część Siedmiogrodu). Batory stłumił bunt, ale ostatecznie z opozycją rozprawił się w 1575 roku, rozgramiając wojska austriackie pod wodzą Bekiesza w bitwie pod Kerelöszentpál. Kasper Bekiesz, pozbawiony przez sejm w Kolosvarze wszelkich majątków, udał się na wygnanie. Rok później, kiedy Batory zasiadł na polskim tronie, zmęczony tułaczką Kasper przybył do niego prosząc o wybaczenie i oferując swoje usługi. Władca wykazał się wielkodusznością przebaczając dawnemu wrogowi. Powołany do służby wojskowej wsławił się w skutecznej obronie Elbląga w 1577 roku podczas ataku Gdańska, wspieranego przez Duńczyków. Za ten czyn otrzymał tytuł szlachecki, starostwo lanckorońskie i kamienicę "Pod Baranami" w Krakowie. W 1579 roku stał się również bohaterem kampanii połockiej prowadzonej przeciwko Iwanowi Groźnemu. Wycieńczony wojennymi trudami, przeziębił się i zmarł w Grodnie 7 listopada 1579 roku. Podobno konając wykrzyknął słowa: „Coelum
non curo, inferos non timeo” – „Nieba nie żądam, piekła się
nie boję”. Jako arianin nie mógł być pochowany przy katolickim kościele. Batory nakazał sprowadzić zwłoki do Wilna, gdzie ostatecznie spoczął na wzniesieniu nazwanym później Bekieszową Górką. Miejsce to upamiętniono dodatkowo przesklepioną wieżyczką. Niestety, wciąż podmywana przez wodę zawaliła się w 1841 roku. Z rumowiska wydobyto dobrze zachowaną czaszkę wraz z czapką z żółtego aksamitu, którą przekazano miejscowemu muzeum archeologicznym.
Z licznych wzmianek
historycznych i literackich poświęconych Bekieszowi przypuszczać
można, że była to postać - zwłaszcza w XIX wieku - bardzo popularna.
Niektórzy przypuszczają nawet, że określenie stroju męskiego
zwanego bekieszą czerpie rodowód od węgierskiego bohatera. Z
pewnością zbieżność nazwiska bohatera i nazwa węgierska „bekes”
oznaczająca rodzaj długiego płaszcza podbitego futrem przyczyniła
się do tych skojarzeń. Sam Bekiesz był przedstawiany w takim
stroju, również na elbląskim obrazie. Bekiesza była długim
płaszczem, dopasowanym w talii i ozdabianym na piersiach
szamerunkiem, zapinanym na pętlice. Bardzo popularnym w Polsce
jeszcze w XIX wieku. Prawdopodobnie za sprawą powstańców
listopadowych internowanych w Prusach, w tym w Elblągu, strój ten
upowszechnił się wśród studentów niemieckich (niem. Pekesche),
kojarzony z ideałami wolnościowymi. Korporacje akademickie używają
formy bekieszy adaptowanej do rodzaju marynarki.
Współautorem postu jest Maurycy Domino.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz