niedziela, 28 czerwca 2015

Przedsiębiorczy Wilhelm Anhalt i kuracje w Kolbergu

Pod koniec XVII wieku w niektórych kręgach arystokratycznych i zamożniejszej burżuazji popularne zaczęło być leczenie klimatyczne. Wyjazdy do uzdrowiskowych wód (szczególnie tych francuskich tj. Vichy czy Forges) były okazją do odleglejszych podróży, poznania nowych ludzi, przygód oraz wypróbowania na własnej skórze medycznych nowinek. Choć sceptyczny Guy Patin twierdził, że "wody mineralne uczyniły więcej rogaczy niż wyleczonych chorych", to raczkującej mody na zdrowotny wypoczynek nie dało się już zatrzymać. 
Wiek później do uzdrawiających wód mineralnych dołączyły lecznicze kąpiele morskie. Zapoczątkowane w Anglii, podobno najlepiej działały na skołatane nerwy i serce. Entuzjastów morskich kąpieli przybyło po zakończeniu wojen napoleońskich. Nad brzegami Morza Północnego i Bałtyckiego pojawiły się kąpieliska. Pierwsze powstało w 1794 roku Heiligen Damm, następne sześć lat później w Nordenay. Zainspirowany tymi działaniami władca Prus Fryderyk Wilhelm III w 1802 roku wysunął pomysł utworzenia kąpieliska w Kolbergu. Ówczesny Kołobrzeg - wojskowe miasto-twierdza nie było jednak gotowe na taką inwestycję. Kołobrzeskie plaże zyskały na popularności dzięki publikacji Jana Ludwika Helda, urzędnika celnego z Poznania, odbywającego w Kolbergu tzw. karę twierdzy. W książce pt. O kąpieli morskiej pod Kołobrzegiem oraz najlepszym i najtańszym sposobie stosowanie tejże, wydanej drukiem w Berlinie w 1804 roku, zachwala cudowną morską kurację, ubolewając „nie ma tu porządnego kąpieliska, aby się wykąpać trzeba się dogadywać z wojskowymi i narażać na wiele stresów”

[źródło: www.stare-fotografie.com]

W 1825 roku władze Kołobrzegu wydały zarządzenie regulujące korzystanie z kąpieliska. Kąpieli można było zażywać pomiędzy 5 a 9 rano i w tych samych godzinach po południu. Z prawej strony ujścia Parsęty wyznaczono miejsce dla panów, z lewej dla pań. Obowiązywał bezwzględny zakaz przebywania mężczyzn w pobliżu damskiej części w czasie kąpielowym, egzekwowany i ścigany przez policję. W 1830 roku do dyspozycji „plażowiczów” były szatnie i łazienki solankowe, a dojście na plażę ułatwiały umocnione drewnem przejścia przez wydmy. Powstaje Ostseebad Kolberg, profesjonalny ośrodek leczniczy, wykorzystujący w swych kuracjach naturalnie występujące tu źródła solankowe, mineralne oraz bogate złoża borowiny. Jej lecznicze właściwości odkrył balneolog dr Hermann Hirschfeld i zaczął stosować w kołobrzeskim uzdrowisku. W 1859 roku ukazał się jego poradnik dla kuracjuszy, wydany w języku niemieckim i polskim. Aby odczuć efekty zbawiennych morskich kąpieli, należało przestrzegać kilku zasad: zanurzać się w wodzie morskiej nogo, całkowicie po sam czubek głowy. Kąpiel należało powtarzać dwa razy dziennie, rano i wieczorem, bez względu na pogodę. Rezultaty, w postaci lepszego apetytu, snu i powrotu sił witalnych, odczuwalne były po ok. 100 kąpielach. Naga kąpiel w morzu stała się dla surowej obyczajowości XIX wieku nie lada wyzwaniem. Zaowocowało to powstaniem przeróżnych urządzeń kąpielowych. Można było skorzystać z łodzi kąpielowych, wyposażonych w obudowany basenik z ażurowym dnem lub kąpielowych karet. Te ostatnie posiadały wyjście z tyłu wozu z rozkładanymi schodkami. Pojazd wpychano tyłem do wody, a osłonięty markizą kuracjusz mógł zażywać kąpieli. Rozwiązaniom tym daleko było do doskonałości, zwłaszcza przy dużych falach. W 1876 roku powstają zamknięte kąpieliska morskie na palach, osobne dla obojga płci, a pięć lat później zakład kąpieli ciepłych. Kąpiel możliwa była tylko w kąpieliskach, kostiumy kąpielowe musiały osłaniać ciało od ramion po kolana. Na plaży i molo można było wypoczywać i spacerować jedynie w pełnym stroju. Obyczaje powoli ulegały rozluźnieniu. Na początku XX wieku rodziny mogły kąpać się wspólnie na specjalnie wyznaczonym rodzinnym kąpielisku (Familienbad). Po I wojnie światowej w końcu można było się kąpać bez ograniczeń, przebywać w stroju kąpielowym na całej plaży od rana do wieczora, zniknęły wydzielone, osobne dla kobiet i mężczyzn kąpieliska.

[źródło: www.stare-fotografie.com]
Do 1933 roku Ostseebad Kolberg był największym niemieckim, nadmorskim kurortem. Chętnie odwiedzali je zwłaszcza turyści z wschodnich i środkowych Niemiec, mieszkańcy Berlina oraz polskojęzyczni mieszkańcy z terenów zaborów. W 1904 roku uzdrowisko odwiedziło 13 288 gości.
Bardzo możliwe, że leczniczych kuracji oferowanych w Ostseebad Kolberg korzystali też mieszkańcy ówczesnego Elbląga. W latrynie na parceli kamienicy przy ul. Wigilijnej 36 odnaleziono dwa porcelitowe słoiczki po bliżej nieznanym specyfiku Special-Creme firmy AOK. 

Elbląg-Stare Miasto, wykop XXX/36 [fot. U. Sieńkowska]
Firmę tą, w 1885 roku, założył farmaceuta Wilhelm Anhalt, korzystając z doświadczenia swojego zięcia, kupca i zielarza Karola Lücka – właściciela fabryki leków ziołowych. Anhalt Ostseebad Kolberg (AOK) specjalizowała się w kosmetykach na bazie surowców naturalnych. Początkowo produkty były dostępne dla gości uzdrowiska i turystów, firma została zarejestrowana w 1903 roku, co czynią ją jedną z najstarszych marek na świecie. Sztandarowym produktem AOK był Seesand – mąka migdałowa. 

AOK SEESAND - reklama z 1911 roku [źródło: aok.de]

W 1911 roku Anhalt wprowadził na rynek pierwszy pillig, a 1913 roku kompleksową linię produktów do pielęgnacji ciała. Twarzą marki została bawarska śpiewaczka Hermine Bosetti, reklamująca ją w 1913 roku hasłem: „Od lat używam tylko mydła AOK”. Dzieło Anhalta kontynuowane jest dzisiaj przez firmę Henkel, która przejęła ją w 1983 roku, produkty AOK dostępne są na rynku niemieckim.




Tym postem zapraszamy Naszych Czytelników na wakacyjną przerwę. Z kolejnymi postami wrócimy we wrześniu. Życzymy Wam uroczych wakacji, wielu słonecznych dni i niezapomnianych przygód. Polecamy nadmorskie kurorty, a w drodze nad morze nie zapomnijcie odwiedzić Elbląga.


Już od lipca zapraszamy na nową wystawę pt. „Co robimy w ukryciu”, a po zwiedzaniu polecamy relax w muzealnej „Strefie Chillout”. Do zobaczenia!

1 komentarz: