wtorek, 29 listopada 2016

Goci w Elblągu

Grzegorz Stasiełowicz

Kilkanaście dni temu w elbląskim Muzeum otwarta została nowa wystawa poświęcona 
Gotom, „Goci. Znad Bałtyku do Rzymu”. Dzięki niezwykłej aranżacji każdy zwiedzający 
ma szansę przenieść się do czasów, gdy przybywali na nasze ziemie rzymscy kupcy
 poszukujący „złota północy” – bursztynu. Na wystawie można zobaczyć po jakich drogach 
poruszali się ówcześni podróżnicy, a nawet samemu zorganizować taką wyprawę. Można także 
obejrzeć wnętrze wozu transportowego (a nawet usłyszeć skrzypienie jego kół), zajrzeć do chaty 
oraz sprawdzić jak pochowano „księżniczkę gocką”. Całości dopełniają plansze graficzne, na 
których umieszczono teksty opisujące historię pobytu na naszych ziemiach Gotów i Gepidów.
 Jak wszystkie nasze wystawy także i ta ma za zadanie pokazanie, w sposób możliwie
 najciekawszy 
zabytków, które są materialnym dowodem kunsztu rzemieślników, którzy wytwarzali m.in. 
zapinki i bransolety z brązu i srebra, paciory z bursztynu i szkła. 
 

Wszystkim, którzy nigdy nie słyszeli o takim zjawisku, jakim byli Goci należy się kilka słów wyjaśnienia. Goci przybyli na południowe wybrzeże Bałtyku w początkach I w. n.e. Po nich przybyli Gepidowie (30/40 – 100 n.e.), którzy wg słów Jordanesa mieli być „trochę spóźnieni”. Ci ostatni zasiedlili Wysoczyznę Elbląską, którą nazwali Gepedojos. Okolice Elbląga to obszar, na którym osadnictwo tych germańskich ludów przetrwało być może aż do V-VI w. n.e.

Zabytki prezentowane na nowej wystawie prawie w całości pochodzą z badanego przez IAiE PAN w Warszawie cmentarzysku w Weklicach. Jego sława jest jak najbardziej zasłużona. Jednakże takich miejsc na terenie Elbląga i wokół niego jest znacznie więcej. Jako że blog dotyczy naszego miasta, to warto przypomnieć o dwóch takich miejscach. Chodzi o cmentarzyska, które odkryto na Polu Nowomiejskim (d. Neustädter Felde) oraz przy ul. Moniuszki (d. Scharnhorststrasse). W zbiorach obecnego Muzeum zachowało się tylko kilkadziesiąt zabytków, które wydobyto na Polu Nowomiejskim. Zabytki z tego cmentarzyska były jednymi z pierwszych, jakie zasiliły zbiory Muzeum Miejskiego w Elblągu (Stadtisches Museum Elbing).

Zabytki z Pola Nowomiejskiego, archiwum MAH.


Cmentarzysko na Polu Nowomiejskim badano w latach 1876 – 1880 oraz 1884 - 1887. Jako pierwszy prowadził je nauczyciel elbląskiego Gimnazjum Miejskiego dr Siegfried Anger, który jednocześnie pełnił funkcje kustosza Muzeum Miejskiego. Po nim pracami kierował prof. Robert Dorr, który był dyrektorem Gimnazjum Realnego i przewodniczącym Elbląskiego Towarzystwa Starożytniczego. Cmentarzysko nigdy nie doczekało się kompleksowego opracowania. Jednakże z artykułów i różnego rodzaju raportów Angera
i Dorra wiemy, że w trakcie badań odkryto 273 groby, w tym 182 szkieletowe i 91 ciałopalne. Wyniki tych badań były na tyle istotne, że na stale zagościły w literaturze z tego okresu. Ponadto autor najważniejszej pracy dotyczącej typologii zapinek (broszek) Oskar Almgren trzy, wydzielone przez siebie, typy podparł elbląskimi odkryciami.

Cmentarzysko przy obecnej ulicy Moniuszki (d. Scharnhorstrasse) zostało odkryte przypadkowo podczas prac ziemnych i budowlanych, znaleziono wtedy dwie srebrne bransolety. Badania o charakterze ratowniczym rozpoczął w 1936 r prof. Bruno Ehrlich. Prowadził je do roku 1939, następnie pracami (do 1940 r.) kierowała żona dyrektora Muzeum. W trakcie badań odkryto oprócz grobów z okresu rzymskiego (25 szkieletowych i 25 ciałopalnych) także pochówki późniejsze. Najpełniejszy obraz tych badań przedstawił Werner Neugebauer, dyrektor Muzeum, w artykule opublikowanym w 15 tomie Elbinger Jahrbuch. Po latach wrócił do tego tematu w pracy „Von Truso nach Elbing” wydanej w 1975 roku. Opublikował w niej m.in. plan z lokalizacją cmentarzyska.

Układ grobów na cmentarzysku na Polu Nowomiejskim, archiwum MAH. 


Wystawa została dofinansowana ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego
oraz Gminy Miasto Elbląg.

Literatura:

S. Anger: Das gemischte Gräberfeld auf dem Neustädter Felde bei Elbing,  ”Zeitschrift für  Ethnologie”, Bd.12, s. 106-125, Berlin, 1888

M. Natuniewicz: „Nowe” znaleziska ze starych wykopalisk. Ocalałe materiały archeologiczne z okresu wpływów rzymskich z okolic Elbląga, [w:] Antiquitates Prussiae. Studia z archeologii dawnych ziem pruskich, (red.) J. Kolendo, W. Nowakowski, Warszawa, s. 105-206, 2000.

W. Neugebauer: Ein gotisch-gepidisches Gräberfeld in Elbing Scharnhorststrasse,„Elbinger Jahrbuch”, H. 15, s.104-114, Elbing, 1938.
W. Neugebauer: Von Truso nach Elbing. Leitlinien der Frühgeschichte des Elbinger Raumes, „Elbinger Hefte”, Bd. 34, 1975

R. Panfil: Elbląskie Muzeum Miejskie w latach 1864 – 1945, [w:] Skarby elbląskiego Muzeum, s. 9-18, Elbląg, 2014.


wtorek, 22 listopada 2016

Miecz średniowieczny – znaki, inskrypcje, symbolika cz.1



Miecz najczęściej uznawany jest za wyznacznik statusu społecznego osoby go noszącej, przysługujący tym, którzy swoją postawą albo statusem zasłużyły na jego używanie i noszenie przy boku. Jednak początkowo w procesie kształtowania się stanu rycerskiego używany był, po zniszczeniu albo zgubieniu włóczni, jako broń zapasowa. W norweskim dziele Speculum Regale z roku 1250 przeznaczonym do nauki króla Magnusa VI Prawodawcy, można znaleźć stwierdzenie, że podczas wojny jedna włócznia jest lepsza niż dwa wyborne miecze. 

Większe zainteresowanie mieczem pojawiło się dopiero w czasach karolińskich (VIII-IX wiek) kiedy chrześcijaństwo zaczyna się ugruntowywać w Europie Zachodniej. Miecz zaistniał wtedy jako oręż uświęcony.
 
Speculum Regale

Wierzenia mają także duży wpływ na symbolikę miecza, ponieważ już sam jego kształt przypomina krzyż. Jest to oręż stanowiący podstawowy element „zbrojnego garnituru” braci Zakonu Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie zwanego potocznie krzyżackim. Uznawany za przedmiot służący do wymierzania kary i przywracania sprawiedliwości oraz porządku w grzesznym świecie. Używanie miecza w okresie przed odkryciem Ameryki przez Kolumba stanowiło o dużym prestiżu społecznym. Oprócz samej symboliki, która nie kończy się jedynie na symbolu krzyża, mamy do czynienia z wieloma już mniej metaforycznymi znakami umieszczonymi bezpośrednio na mieczach – czego przykład mamy na broni znajdującej się w naszych zbiorach muzealnych, a używanej w okolicy i samym mieście Elblągu.


Oznaczenia na mieczu mogą znajdować się w miejscach, które przy pierwszych oględzinach nie są dla nas widoczne. Zarówno twórca miecza, jak i upływ czasu mógł znaki zatrzeć lub dobrze je ukryć. Oznaczenia te mogły znajdować się zarówno na trzpieniu miecza jak i głowni, głowicy lub jelcu.
ryc. Budowa Miecza (za: M.Głosek -Znaki i napisy na mieczach średniowiecznych w Polsce, 1973)

Symbolika chrześcijańska oprócz samego kształtu objawia się też w znaku krzyża, lub gwiazdy „Stella Maris” oznaczającej wojnę przeciw niewiernym. Świadczyć to może, że omawiany egzemplarz prawdopodobnie był używany przez Zakonnika z Zakonu Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie. Oznaczenie znajdujące się na głowicy miałoby oznaczać „obłok światłości”, który w ikonografii chrześcijańskiej oznacza symbol Chrystusa, zmartwychwstania i nadziei. Podobny znak znajduje się na głowicy Szczerbca - miecza koronacyjnego królów polskich, a także analogiczne oznaczenia pojawiły się na mieczach zakonników walczących na terenach Lewantu. Miecz z takim symbolem można zobaczyć na wystawie Elbląg Reconditus.

Oznaczenia krzyża znajdują się również na mieczu typu XIIIa.J.2 wg Oakeshotta. Znaki te znajdują się zarówno na głowicy, jak również na zakończeniach jelca. Również na głowni miecza widoczny jest znak krzyża z rozwidlonymi końcami oraz literą S. Miecze z takim oznaczeniem przypisywane są warsztatom niemieckim.

Głownia miecza ze znakiem krzyża z rozwidlonymi końcami fot. Paweł Wlizło


Znaki krzyża na jelcu miecza należy odczytywać jako talizman intensyfikujący działanie ochronne właściciela broni przed zranieniem. Miecze z tym symbolem znajdującym się na głowicy używane były przez uczestników wypraw krzyżowych na południowe wybrzeże Morza Śródziemnego – Egiptu, Libanu i Syrii, które odbyły się od drugiej połowy XIV wieku do pierwszej połowy wieku XV.

Znaki krzyża na głowicy i jelcu fot. Adam Czuba







cdn.






Opracowano na podstawie:
Marian Głosek, Znaki i napisy na mieczach średniowiecznych w Polsce, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk, 1973
Krzysztof Kwiatkowski, Wojska zakonu niemieckiego w Prusach 1230-1525, Toruń 2016
Lech Marek, Europejski styl. Militaria z Elbląga i okolic, Wrocław 2014
Janusz Sękowski, Konserwacja broni białej z elementami bronioznawstwa, Warszawa 2008