poniedziałek, 26 listopada 2012

Kuttrolf

W elbląskich zbiorach pochodzących z wykopalisk znajduje się wyjątkowe i dość rzadko spotykane szklane naczynie o nazwie Kuttrolf. Zazwyczaj odkrywany jest w formie fragmentów, które utrudniają jego identyfikację.

W trakcie badań archeologicznych na elbląskiej starówce zostały znalezione dwa tego typu naczynia, zachowane prawie w całości, dzięki czemu byliśmy w stanie określić ich wygląd i funkcję. Chciałabym zaprezentować jeden z nich jako przykład nietypowej butelki, służącej do przechowywania różnego rodzaju trunków.
Kuttrolf to butelka o czworobocznym korpusie, którego środkowa część składa się z pięciu rurek - czterech wklęsłych ku środkowi, piąta natomiast znajduje się w środku, pomiędzy nimi i zakończona jest krótką, wąską szyjką. Ta dość oryginalna konstrukcja sprawiała, że podczas nalewania przez wąskie rurki i szyjkę, płyn (zapewne zazwyczaj wino) sączył się z niej wolno kroplami, wydając przy tym zabawne odgłosy bulgotania. Butelki te określano nawet „żartobliwymi” i używano ich w trakcie biesiad, podczas których były powodem ogólnej wesołości i wielu żartów.


Kuttrolfy znane są już od III-IV wieku, te najstarsze pochodzą z Syrii. Ich kształt, liczba i sposób skręcenia rurek zmieniały się, by w końcu, w XVIII wieku (tak datujemy elbląskie naczynie) butelka miała wygląd taki jak na obecnej tu fotografii.
W literaturze funkcjonują trzy nazwy tego typu naczynia: Angster (od łacińskiego słowa angustus, czyli ciasny, wąski, co oznacza cienkie, skręcone rurki) Guttrolf (łacińskie słowo gutta oznacza kroplę, a z tak nazwanych butelek cienkimi rurkami spływały powoli krople płynu) oraz wspomniany już Kuttrolf, stosowany jako synonim nazwy Guttrolf. W polskiej literaturze przez jakiś czas funkcjonowała nazwa flasza dubeltowa, nazwana tak ze względu na analogię do kieliszków dubeltowych, czyli podwójnych lub bliźniaczych.


źródło: http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Flegel_-_Stilleben_mit_Kuttrolf_und_Kirschen.jpg



Na podstawie: J. Olczak Nowożytny Kuttrolf z Gniewu, woj. pomorskie, Archaeologia et Historia Urbana, red. R. Czaja, G. Nawrolska, M. Rębkowski, J. Tandecki, s. 475-481

poniedziałek, 19 listopada 2012

Zapraszamy!

Dziś zamiast zabytków, trochę autopromocji ;)

Chcielibyśmy bardzo serdecznie zaprosić na otwarcie wystawy archeologicznej pt. 
"Elbląg - życie codzienne w porcie hanzeatyckim",
która odbędzie się w dniu 23 listopada 2012, o godzinie 17:00
 w budynku Domu Rektora Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu





Integralną częścią wystawy jest książka, o charakterze popularnonaukowym, której okładkę prezentujemy Państwu powyżej. Poprzez pryzmat rzeczy codziennego użytku, staraliśmy się przedstawić historię miasta i życie ludzi zamieszkujących je na przestrzeni wieków. Pragnęliśmy także przybliżyć, zarówno Czytelnikom jak i zwiedzającym, historię badań archeologicznych prowadzonych na elbląskiej starówce, dzięki którym mieliśmy możliwość odkrycia bogatej przeszłości miasta.



Bogaty materiał ilustracyjny pozwala z bliska przyjrzeć się przedmiotom używanym przez dawnych mieszkańców Elbląga, a zainspirowane nimi grafiki Bogdana Kilińskiego ukazują ich piękno w zupełnie innym świetle.

Prace nad wystawą zmierzają ku końcowi. Mam nadzieję, że tych kilka zdjęć (prezentujących wystawę "work in progress";) zachęci Państwa do odwiedzenia naszego muzeum, a prezentowana książka sprawi Państwu, tak jak i nam, dużą radość.








Wystawa została zrealizowana (wraz z wydaniem katalogu) dzięki wsparciu finansowemu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego


poniedziałek, 12 listopada 2012

Piec garncarski


 W 1987 roku w północno-wschodniej części Starego Miasta zostały odkryte pozostałości pieca garncarskiego. Odsłonięto pozostałości kopuły pieca z kilkoma naczyniami w jego wnętrzu, jamy przypiecowe oraz warstwę fragmentów naczyń pochodzących z nieudanych wypałów. Warstwa ta miała do 70 cm grubości, a z jej obrębu wydobyto ponad 80 tysięcy fragmentów ceramiki. Odkrycie pozostałości działalności garncarskiej w obrębie obwałowań miejskich należy w Polsce do rzadkości, bowiem warsztaty garncarskie były zakładane przede wszystkim na przedmieściach z powodu uciążliwości dla mieszkańców i możliwości rozprzestrzenienia ognia w obrębie drewnianej zabudowy.
Przeprowadzona kilkanaście lat później analiza tego bogatego materiału pozwoliła na poznanie rodzaju wypalanych w tym piecu naczyń, przeprowadzono analizę porównawczą z innymi terenami oraz starano się oszacować liczbę wypalonych naczyń, a na jej podstawie takie ilość zużytej gliny do ich wyrobu i drewna do wypału.
Na podstawie analizy stratygraficznej, analizy odkrytych fragmentów naczyń i dat uzyskanych metodą badań dendrochronologicznych ustalono, że piec funkcjonował mniej więcej przez okres 10 lat i został zniszczony na skutek pożaru miasta w 1288 roku.

Garnek z okapem
(Fot. Archiwum MAH)

W wyniku opracowania tego ogromnego materiału ustalono, że w elbląskim piecu wypalane były przede wszystkim garnki o brzegu z okapem, ponadto naczynia określano jako dzbany, puchary, misy, talerze, lampy, a także pokrywki, przęśliki, ciężarki do sieci oraz prawdopodobnie kafle naczyniowe. Niektóre z form naczyń są charakterystyczne dla terenów środkowych Niemiec – Saksonii i Turyngii oraz Śląska, inne dla obszarów północnoniemieckich. Te ustalenia pozwalają na określenie prawdopodobnych rejonów pochodzenia mieszkańców Elbląga.
Na podstawie szacunków przeprowadzonych na podstawie liczby odkrytych fragmentów naczyń, rekonstrukcji wielkości pieca i informacji na temat sposobów wytwarzania naczyń, starano się określić ilość materiałów jakie były niezbędne w trakcie funkcjonowania pieca. Całkowitą liczbę naczyń wypalonych w elbląskim piecu przez okres około 10 lat należy ocenić w przybliżeniu na 41500 naczyń, z których około 37300 naczyń nadawało się do sprzedaży. Na wytworzenie takiej liczby naczyń garncarz musiał zużyć około 150 ton gliny. Do wypału niezbędne było nawet do 1000 m3 drewna. Te szacunki dają wyobrażenie o skali przeobrażenia środowiska naturalnego w wyniku codziennego funkcjonowania organizmu jakim było średniowieczne miasto.

Miska o formie charakterystycznej
dla terenów północnoniemieckich
(Fot. Archiwum MAH)

Analiza odkrytych pozostałości pieca garncarskiego doprowadziła nie tylko do klasyfikacji naczyń i określenia chronologii. Była podstawą do znacznie szerszych analiz, których celem było jak najbardziej wszechstronne poznanie wielkości i sposobów wytwarzania naczyń przez elbląskiego garncarza oraz do próby określenia rejonów skąd mogli przybyć pierwsi mieszkańcy miasta. Wykazała ona również, że podstawowy „materiał archeologiczny” jakim są fragmenty naczyń ceramicznych jest doskonałym źródłem historycznym. Źródłem, które może być pomocne do analiz na temat rzemiosła, a w sprzyjających warunkach także analiz socjotopograficznych i historycznych.

Dla pragnących przeczytać więcej na ten temat: M. Marcinkowski, Średniowieczny warsztat garncarski ze Starego Miasta w Elblągu, „Pomorania Antiqua”, t. XIX, 2003, s. 193-250.

niedziela, 4 listopada 2012

Naczynia szklane z ul. Stary Rynek



W roku 2007 Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu przeprowadziło badania archeologiczne na zapleczach kamienic znajdujących się przy ulicy Stary Rynek 2 do 7. Jest to najdłuższa i najszersza ulica Starego Miasta Elbląga, położona równolegle do rzeki, pełniąca funkcję centrum życia handlowego i głównej północno-południowej arterii komunikacyjnej. Miała charakter rzemieślniczo-kupiecki, była także atrakcyjnym miejscem zamieszkania dla elity społecznej Elbląga, choć bliżej Bramy Targowej (tam, gdzie były prowadzone badania) prestiż tej ulicy znacznie malał. Jest to widoczne w liczbie i jakości zabytków archeologicznych, m.in. szkieł, które zostaną przedstawione w tym poście.
Podczas prac wydobyto kilkadziesiąt całych naczyń szklanych oraz ponad 1900 fragmentów, datowanych na okres od XV do początku XX wieku. Podzieliłam je na kilka grup: szkła okienne (od barwy żółtozielonej po ciemną zieleń z odcieniami błękitu), szkła służące do picia, czyli szklanice, szklanki, puchary, kielichy, datowane na XV i XVI wiek, głównie szklanice fletowate, cylindryczne, typu Krautstrung, z natapianymi długimi soplami, ornamentem fakturalnym, których produkcja związana była ze środkowoeuropejską tradycją szklarską.

Fragmenty XVI- i XVII-wiecznych naczyń (fot. archiwum MAH)

Przedstawicielami naczyń używanych w XVII wieku są natomiast fragmenty Römerów, a XVIII-wiecznymi – kielichy i szklanki wykonane z przejrzystego szkła o rytowanej dekoracji
. Oprócz nich, znalazły się w tym zbiorze szkła apteczne – najciekawszym z nich jest termometr, na którym widnieje napis Termometer Reaumur, nazwa pochodzi od nazwiska francuskiego fizyka Rene Antoine’a Ferchaulta de Reaumura (1683-1757), który m. in. wprowadził skalę Reaumura o różnicy 80 stopni pomiędzy temperaturą zamarzania i wrzenia wody.

Rysunek w/w termometru (ryc. archiwum MAH)

Pozostałe zabytki szklane to
fragmenty probówek, rurek oraz buteleczki z nazwami leków lub kosmetyków. Ostatnią grupą są z kolei tzw. butelki skrzynkowe, służące do transportowania i przechowywania alkoholi, fragmenty Kuttrolfów, czyli butelek używanych do przelewania wódek (a także perfum), których charakterystyczny kształt pięciorurkowego naczynia ułatwiał precyzyjność nalewania płynów, oraz butelki od piwa z browaru Englisch-Brunnen w Elblągu-Zdroju.

Fragmenty XVIII- i XIX-wiecznych kieliszków
(ryc. archiwum MAH)
Nowożytne butelki do przechowywania i transportu alkoholu
(fot. archiwum MAH)