czwartek, 7 stycznia 2016

Średniowieczne "szybkowary"? - garnki o kulistych dnach.

W średniowiecznym Elblągu, podobnie jak w większości innych miejsc nie tylko w państwie krzyżackim, w powszechnym użytku były naczynia o płaskich dnach. Podobnie jest zresztą i dziś, najczęściej w naszych kuchniach używamy garnków o takich właśnie dnach. Jest to dla nas najbardziej wygodne (ze względu na konstrukcję współczesnych "palenisk" czyli domowych kuchenek), co powoduje, że często nawet nie zdajemy sobie sprawy, że kiedyś mogło być inaczej (wyjątkiem są tu chyba jedynie chińskie woki).
Jednakże naczynia z dnami ukształtowanymi kuliście były na niektórych obszarach Europy wykorzystywane masowo i przez dosyć długi czas.
Naczynia o kulistych dnach były wytwarzane już od przełomu IX i X wieku na obszarach dzisiejszych północnych Niemiec. Z tego obszaru rozprzestrzeniły się na tereny dzisiejszej Belgii, Danii, Norwegii, Szwecji a także częściowo Polski. Na obszary naszego kraju tego typu naczynia dotarły w XIII wieku i są odkrywane w Polsce północno-zachodniej (mniej więcej do linii Parsęty na wschodzie i linii Noteci na południu). Ich pojawienie i upowszechnienie jest łączone z osiedlaniem się kolonizatorów z terenów północnoniemieckich.
Wśród naczyń o kulistych dnach najbardziej popularne i najczęściej wykorzystywane były garnki służące do gotowania potraw (w literaturze niemieckojęzycznej - Kugeltopf). Najczęściej garnki mają wysokość w granicach 12 - 17 cm.

Naczynia o kulistych dnach z 2. połowy XIII w.
Źródło:http://www.stadtarchaeologie-lueneburg.de/mag/gr-kugel-ka.htm

Na terenach, gdzie naczynia kuliste były wykorzystywane masowo używano jeszcze innych określanych dziś jako dzbany (Dreiknubbenkanne). Były one stawiane na płaskich powierzchniach (stołach, ławach), dlatego też dolepiano do ich den trzy małe nóżki bądź wyciskano je od środka. Tego typu naczynia najczęściej miały wysokość w granicach 20 - 30 cm.
Garnki o kulistych dnach używane były przede wszystkim jako naczynia do termicznej obróbki przygotowywanych potraw. Tak ukształtowane naczynia bardzo często były wkładane bezpośrednio do paleniska, a kuliste dno zapewniało znacznie lepszą stabilność na nierównej powierzchni niż w przypadku naczyń z dnami płaskimi (te najczęściej były jedynie przystawiane do paleniska). W przypadku naczyń kulistych równomierne działanie wysokiej temperatury przyczyniało się do tego, że gotowanie odbywało się znacznie szybciej, a przez to było bardziej oszczędne (zużywano mniej opału). Można powiedzieć z pewnym przymrużeniem oka, że były to średniowieczne "szybkowary".
W początkowym okresie naczynia o kulistych dnach docierały do Elbląga jako naczynia importowane, w stosunkowo niewielkiej liczbie. Po koniec XIII i na początku XIV wieku były to przede wszystkim tzw. grapeny - naczynia do gotowania o kulistych dnach i trzech wyraźnie wyodrębnionych nóżkach, przywożone z terenów duńskich lub flandryjskich. Są to naczynia wypalane w atmosferze utleniającej, o czerepie barwy czerwonej, pokryte szkliwem. Tego typu naczynia są, jak się przyjmuje, naśladownictwem naczyń metalowych.


Odkryte w Elblągu grapeny z terenów duńsko-flandryjskich  (XIII?XIV wiek)
Źródło: Archiwum MAH

Metalowe grapeny, z racji użtego materiału do ich produkcji oraz koniecznej wiedzy i umiejętności przy ich odlewaniu były naczyniami drogimi, a na ich zakup mogli sobie pozwolić jedynie zamożni obywatele miasta. Takie naczynia również zostały odnalezione w trakcie elbląskich wykopalisk. Trudno jest stwierdzić, czy są to egzemplarze importowane, czy też może są wyrobem miejscowych rzemieślników.

Grapen metalowy (brąz), odkryty w Elblągu
Źródło: Archiwum MAH

Co ciekawe, krótko po połowie XIV wieku (prawdopodobnie w latach 60.) miejscowi garncarze również zaczęli wytwarzać naczynia z zaokrąglonymi dnami, wsparte na trzech nóżkach. Sądząc po liczbie odkrywanych lokalnych grapenów zyskały one szybko uznanie elblążan i były masowo wykorzystywane w ich kuchniach przez kolejne wieki (aż do przełomu XV i XVI stulecia).


Grapeny (naczynia na trzech nóżkach) - wyrób elbląskich garncarzy (XIV - XV wiek)
Źródło: Archiwum MAH

W okresie nowożytnym ich forma uległa pewnym zmianom - naczynia te stały się bardziej płytkie. Część z nich przybrała nawet formę głębszych patelni na trzech nóżkach. Te nowożytne wyroby miejscowych garncarzy były w powszechnym użytku aż do końca XVII wieku.

Przy pisaniu tego tekstu wykorzystałem również: M. Pytlak, P. P. Szymański, Późnośredniowieczne naczynia o dnach kulistych. Nowe spojrzenie na sposoby wytwarzania, [w:] Acta Archaeologica Pomoranica V. XIX Sesja Pomorzoznawcza Szczecin, 21-22 listopada 2013 r., red. A. Janowski, K. Kowalski, B. Rogalski, S. Słowiński, Szczecin 2015, s. 275 - 298.

5 komentarzy:

  1. Taki garnek mieć to prawdziwy zabytek :) Ale nie wiem czy bym chciała coś w nim ugotować, raczej stałby jako ozdoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak się zastanawiam czy teraz w ogóle byłabym w stanie coś ugotować w takim garze. Ja mam sprawdzone garnki z https://duka.com/pl/gotowanie-i-pieczenie/garnki-i-rondle więc na tą chwilę jestem bardzo zadowolona z faktu ich używania. Nie widzę na tą chwilę żadnej alternatywy jeśli chodzi o nowe naczynia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widać, już dawno temu zależało ludziom by gotować szybko ale i zdrowo i bezpiecznie. Na https://www.oleole.pl/garnki.bhtml możecie zobaczyć jakie są najlepsze garnki teraz, najlepiej je kupować w zestawach. Oczywiście wcześniej zapoznać się z opiniami, żeby nie było, że jednak słabej jakości są te co wybierzecie. A garnki kupuje się raz na kilka jak nie kilkanaście lat.

    OdpowiedzUsuń