poniedziałek, 7 marca 2016

Wczesne fajanse niderlandzkie



O początkach fajansów (majoliki) na terenie Holandii możemy mówić krótko po 1500 roku, kiedy to na terenie dzisiejszej Belgii osiedlili się pierwsi mistrzowie rzemiosła garncarskiego pochodzący z terenów włoskich. Około 1512 roku w Antwerpii wymieniany jest w źródłach Guido Andries, który prawdopodobnie może być znanym z Włoch Guido da Savino z Casteldurante. Po jego śmierci około 1541 roku tradycje wytwarzania naczyń kontynuowali jego synowie. Jeden z nich, Joris Andries założył w 1564 roku warsztat garncarski w Middelburg położonym w północnej Holandii. Innym mistrzem garncarskim pochodzącym z Włoch był Pier Franz van Venedigen (jak wskazuje nazwisko pochodzący z Wenecji). Osiedlanie się włoskich mistrzów w Antwerpii było prawdopodobnie spowodowane dużym znaczeniem gospodarczym miasta, które ponadto w tym okresie należało do największych w Europie - według spisu z 1560 roku Antwerpia miała 90000 mieszkańców. Dla miasta bardzo niepomyślnym okresem była druga połowa XVI wieku, kiedy to toczyły się walki polityczno-religijne protestantów z północy przeciwko katolickiej Hiszpanii. Doprowadziły one ostatecznie do upadku Antwerpii w 1585 roku. Miasto znalazło się ono ponownie pod rządami króla hiszpańskiego Filipa II, a północne Niderlandy zamknęły rzekę Skaldę. Doprowadziło to do ekonomicznego upadku miasta, co pociągnęło za sobą opuszczenie miasta nie tylko przez protestantów ale także przez elitę intelektualną, handlarzy i rzemieślników miasto, ale także handlarze i elita intelektualna. Wśród opuszczających Antwerpię byli również bardzo liczni mistrzowie garncarscy, członkowie tamtejszej Gildii św. Łukasza. Liczba mieszkańców w mieście zmalała do 40000 w 1590 roku.

Na podstawie zachowanych szczęśliwie ksiąg Gildii św. Łukasza możliwe było prześledzenie jak jej członkowie z Antwerpii rozpoczęli na nowo działalność rzemieślniczą w ośrodkach północnych Niderlandów. Między innymi Adriaen Bogaert w 1572 otwiera swój warsztat w Haarlem, w tym samym mieście, ale nieco później, bo w 1598 rozpoczyna działalność Hans Barnaert Vierleger. Obaj wcześniej czynni zawodowo byli właśnie w Antwerpii. W 1586 roku osiedla się w Amsterdamie Christian van den Abeele, w tym samym roku ale w Dordrecht rozpoczyna działalność Jan Heijdricks. Nieco później, bo w 1611 roku osiedla w Delft Michiel Nouts pochodzący z Antwerpii.

Pierwsza połowa XVII wieku to również stopniowy rozwój rzemiosła garncarskiego w Delft, które jednak rozwijało się przede wszystkim (w dekoracji naczyń) pod wpływem porcelany dalekowschodniej. Od roku 1602 działała Zjednoczona Kompania Wschodnioindyjska, która wkrótce na dwa stulecia zdominowała holenderski handel morski. Jej statkami sprowadzano do Europy przyprawy korzenne, jedwab, bawełnę, szlachetne gatunki drewna, lakę i dalekowschodnią ceramikę, która początkowo służyła jako balast. Oprócz dokonywanych zakupów, często zdobywano towar w wyprawach korsarskich, w tym także wyroby porcelanowe przechwytywane na statkach portugalskich. Późniejsze wydarzenia, w tym tragiczny wybuch wybuch statku z prochem w porcie Delft, spowodowały, że miasto to stało się jednym z bardziej znanych ośrodków produkcji ceramicznej. Ale to trochę już inna opowieść...

Wczesny fajans niderlandzki (majolika holenderska)
północne Niderlandy, po 1550 - przed 1600 r.
Fot. Archiwum MAH


Również elbląski rynek importowanych wyrobów ceramicznych w XVII i XVIII wieku zdominowały wyroby z Niderlandów. Kontakty handlowe Elbląga z Niderlandami udokumentowane od średniowiecza zostały znacznie zintensyfikowane na przełomie XVI i XVII wieku. Były one utrzymywane przez około trzydzieści portów niderlandzkich, z Amsterdamem na czele, choć handel z Elblągiem miał dla nich znaczenie marginalne, głównymi portami były pobliski Gdańsk i równie nieodległy Królewiec oraz porty norweskie. Najstarsze okazy wyrobów niderlandzkich określane często jako „majolika holenderska” to naczynia nawiązujące jeszcze do wyrobów włoskich, malowane błękitem, niekiedy z wykorzystaniem żółtego barwnika. Ich chronologię należy określić w przedziale po 1550 do 1600 roku i pochodzą one z warsztatów północno niderlandzkich.

Wczesny fajans niderlandzki (majolika holenderska)
północne Niderlandy, po 1550 - przed 1600 r.
Fot. Archiwum MAH
Częściej, choć jeszcze nie na masową skalę, były przywożone do Elbląga wielobarwne wyroby, pochodzące prawdopodobnie z Rotterdamu i datowane na około 1600 rok. Są one najczęściej zdobione stylizowanymi kwietnymi rozetami lub malowanymi owocami granatu. Są również spotykane charakterystyczne dla tego ośrodka oraz dla innych ośrodków północno holenderskich talerze z motywem szachownicy, zarówno w wersji monochromatycznej (kobaltowej), jak i wielobarwnej (kobaltowy i ochrowy). Jako miejsce wytwarzania tak zdobionych naczyń najczęściej podaje się ogólnie północne Niderlandy, niekiedy Antwerpię i również Rotterdam.

Wczesny fajans niderlandzki,
Rotterdam (?), około 1600 r.
Fot. Archiwum MAH

Na prezentowanych zdjęciach pokazujemy jedynie część elbląskiej kolekcji wczesnych fajansów niderlandzkich (nazywanych też niekiedy majoliką niderlandzką), która jest obecnie największą w Polskich zbiorach muzealnych i może się poszczycić okazami rzadko spotykanymi również w zagranicznych placówkach muzealnych. Jest ona obecnie przedmiotem opracowania. O czasie opublikowania poinformujemy naszych Czytelników.


Przy pisaniu korzystano z:
H.-P. Fourest, Die Europäische Keramik. Porzellan-Steingut-Fayence, Freiburg 1983;
M. Piątkiewicz-Dereniowa, Fajanse z Delft w zbiorach Zamku Królewskiego na Wawelu, Kraków 1996;
B. Tietzel, Fayence I. Niedrlande, Frankreich, England, Köln 1980.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz