Od najdawniejszych czasów skóra zwierząt należała do materiałów chętnie wykorzystywanych przez człowieka.
W średniowieczu była podstawowym surowcem, z którego wytwarzano
buty, paski, sakwy oraz pokrowce do broni i przedmiotów codziennego użytku. Niestety w większości przypadków warunki środowiskowe, w
których znajdują się te przedmioty do czasów odkrycia, nie
pozwalają na ich zachowanie. Elbląg jest pod tym względem
wyjątkowy, gdyż jego położenie na wilgotnym terenie, pozwala
przetrwać zabytkom organicznym, znacznie poszerzając naszą wiedzę
na temat tych przedmiotów. Badania elbląskich zabytków ze skóry,
przeprowadzone przez mgr Annę Rybarczyk oraz dr Piotra Strzyża z
łódzkiego Instytutu Archeologii i Etnologii PAN ujawniły w
elbląskim materiale dwa wyjątkowe przedmioty z tej kategorii
zabytków – skórzane pokrowce na topory.
Pokrowiec na topór, XV wiek Elbląg Stare Miasto ul. Stary Rynek 38 [fot. A. Rybarczyk] |
Pierwszy egzemplarz (EM/XXX/6136)
został wykonany z dwóch kawałków sztywnej, grubej na 4 mm,
bydlęcej skóry. Większy fragment stanowiący tylną część
futerału razem z klapką zszyto z częścią przednią, osłaniającą
część obuchową wraz z osadą. Pokrowiec ma wysokość 18 cm, a
jego maksymalna szerokość wynosi 23 cm. Klapka ma lekko zaokrągloną
krawędź (wysokość 5,5 cm) i dwa otwory (oddalone od siebie o ok.
1 cm) umożliwiające przeciągnięcie rzemienia. Analogiczne dziurki
znajdują się poniżej w części przejścia szyjki w osadę,
przeprowadzono przez nie skórzany rzemień tworzący pętelkę.
Dzięki temu można było zamknąć klapkę i zapobiec wysunięciu
się topora z pokrowca. Innym zabezpieczeniem jest skórzany pasek
ściągający przeprowadzony przez nacięcia w części osłaniającej
toporzysko (nacięcia umieszczone są w odległości ok. 5,5 cm od
dolnej krawędzi futerału). Pasek ma długość ok. 51 cm i
szerokość do 4 cm. W jego szerszej części znajduje się nacięcie
umożliwiające zamocowanie topora przy pasie lub odwieszenia, gdy
nie był potrzebny. Poszczególne elementy pokrowca połączone są
pionowym szwem w przedniej części zabytku. Ślady po zszyciu są
słabo widoczne. Wnikliwa obserwacja mgr Anny Rybarczyk pozwoliła
dostrzec dziurki w przekroju skóry i po jej lewej stronie, będące
śladem po zszyciu dwóch krawędzi skóry metodą na styk. Dzięki
temu szew nie był widoczny na wierzchniej stronie przedmiotu.
Zdecydowanie lepiej zachowały się ślady po drugim szwie, biegnącym
wzdłuż brzegu futerału. Na podstawie obserwacji układu dziurek po
szwie oraz zachowanych nici, autorka artykułu doszła do wniosku,
że pokrowiec zszyto za pomocą dwóch igieł, używając ściegu
przed igłą, przy pomocy nici roślinnych, lnianych bądź
konopnych. Dokładne określenie surowca, z którego zostały
wykonane nici, jest niemożliwe, gdyż włókna te są
nierozróżnialne w analizie mikroskopowej.
Pokrowiec na topór (EM/XXX/6136), zbliżenie na zachowany fragment szwów [fot. A. Rybarczyk] |
Drugi futerał (EM/XXX/16420) wykonany
został z cieńszej i delikatniejszej skóry. Jego krój różni się
od pierwszego egzemplarza, choć zasada użytkowania była podobna.
Topór umieszczany był w pokrowcu od góry, ze szczeliną wylotową
zabezpieczoną klapką, która nie przetrwała do naszych czasów.
Pokrowiec składa się z jednego, złożonego na pół kawałka skóry
w miejscu odpowiadającym linii obucha i toporzyska. Zabytek ma
wysokość 15,3 cm i 16 cm szerokości. Pasek ściągający przebiega
przez nacięcia, znajdujące się ok. 3 cm od dolnej krawędzi
pokrowca. Nici, którymi zszyto poszczególne części pokrowca, nie
zachowały się, jednak pozostałe po nich ślady wskazują, że
zszyto je, podobnie jak w poprzednim egzemplarzu, przy pomocy dwóch
igieł, ściegiem przed igłą. Brakuje na nim śladów mocowania
rzemienia lub paska, który umożliwiałby zamknięcie klapy. Wg
autorów była ona wsuwana pod przednią, górną krawędź pokrowca,
co sugerowałoby jej lekkie podcięcie. Oba egzemplarze datowane są
na podstawie kontekstu znalezienia na XV wiek.
Pokrowiec na topór, XV wiek, Elbląg Stare Miasto ul. Św. Ducha 32 [fot. A Rybarczyk] |
Kształt i rozmiar futerałów pozwala
z dużym prawdopodobieństwem określić jakie topory były w nich
przechowywane. Szerokość rozłożonego pokrowca, zmierzona pomiędzy
dziurkami szwów pozwala określić obwód toporzyska, dla którego
był przeznaczony.
Większy z pokrowców (EM/XXX/6136)
przeznaczony był na topór o szerokim, łukowatym ostrzu z kończastą
brodą oraz wyodrębnioną od dołu krótką osadą. W typologii M.
Głoska określane są jako typ X i należą do najpopularniejszych
wariantów na terenie ziem polskich. Podczas badań zamku w Małej
Nieszawce k. Torunia odnaleziono topór, który swoimi wymiarami
niemal idealnie pasuje do elbląskiego pokrowca.
Mniejszy z pokrowców można łączyć
z toporami typu IX (wg M. Głoska), chociaż sposób jego wykonania
wskazuje, że mógł być przeznaczony do toporów typu X.
Trudno jednoznacznie określić czy
topory przechowywane w prezentowanych futerałach pełniły funkcję
narzędzi czy broni. Wg źródeł ikonograficznych topory typu X i IX
ukazywane są jako narzędzia ciesielskie. Omawiane zabytki
odnalezione zostały w latrynach w kwartale pomiędzy ul. Rzeźnicką
i Św. Ducha. W latach 1417-1435 działki te zamieszkiwane były
przez średniozamożnych mieszczan. Działka przy ul. Świętego
Ducha 32, gdzie odnaleziono mniejszy z pokrowców, należała w danym
okresie do cechu browarników.
W Państwie Krzyżackim wszyscy
mieszczanie posiadający dobra ziemskie oraz nieruchomości w obrębie
murów miejskich zobowiązani byli do obrony miasta. Zamożniejsi,
który stać było na konie, służyli w jeździe. Cechy
rzemieślnicze wystawiały oddziały piesze. Bardzo prawdopodobne, że
codzienne narzędzia w sytuacji zagrożenia stawały się groźną
bronią.
Pokrowce na topory należą do
unikalnych zabytków, niespotykanych w muzealnych kolekcjach i
rzadkie w źródłach archeologicznych. Dotychczas znane były
nieliczne egzemplarze z terenów Rosji (z Nowogrodu pochodzi futerał
analogiczny do większego pokrowca z Elbląga). Futerały ze skóry
oraz kory brzozowej znane są także ze zbiorów etnograficznych z
terenów środkowej Azji, pochodzą jednak dopiero z XIX wieku.
Ciekawym wariantem są pokrowce
wykonane z tkanin. Obiekty z takich materiałów nie zachowały się,
odkryto jednak zmineralizowane ślady tekstyliów na żeleźcach
m.in. na cmentarzyskach w Lubieniu i Pniu. Istnieje możliwość, że
są to pozostałości po stroju lub całunie zmarłego. Takie
znaleziska znane są także z terenów Rosji i Białorusi.
Popularność skórzanych pokrowców na
topory jest trudna do określenia ze względu na niewielką ilość
znalezisk. Taki stan rzeczy nie musi świadczyć o małej
popularności tego rodzaju przedmiotów, ale o braku sprzyjających
warunków do ich zachowania. Pokrowce na topory wydają się być
dość użyteczne w trakcie pracy lub podróży. Chroniły ostrze
przed zanieczyszczeniem i wilgocią, kiedy narzędzie nie było
używane. Dyskusyjne może być używanie sznurowanych futerałów w
warunkach bojowych, kiedy liczy się szybkość i łatwość
wyciągania broni. Futerały na broń pojawiają się także w
źródłach pisanych. W księdze wydatków Malborka z 1409
wyszczególnione są m.in. pokrowce na włócznie czy kusze. Być
może nie każdy topór miał futerał, wydaje się jednak, że
stosowanie ich było częstsze, niż odnajdywanie ich podczas badań
archeologicznych.
Post powstał na podstawie artykułu A. Rybarczyk i P. Strzyża Średniowieczne pokrowce na topory z wykopalisk w Elblągu AMM X, 2014
Chciałbym zapytać o taką rzecz - czy podczas wykopalisk w Elblągu znaleziono buty ukryte w nietypowych miejscach? Nietypowych, czyli na przykład zamurowane w ścianie czy pod fundamentem, wrzucone do komina itp. Podobno był taki przesąd związany z ukrywaniem butów. Ostatnio mnie to zaciekawiło.
OdpowiedzUsuńNiestety nie. Z samych kamienic niewiele się zachowało, a fundamenty są zbyt głęboko (poniżej poziomu morza, w trakcie eksploracji zalewa je woda). Latryny to wystarczająco dziwne miejsce ;)
OdpowiedzUsuń