poniedziałek, 3 października 2016

Konik z modrzewia

Podczas badań archeologicznych na terenie Starego Miasta odnaleziono wiele przedmiotów należących niegdyś do najmłodszych jego mieszkańców. O zabawkach pisaliśmy już kilkakrotnie . Dziś  troszkę więcej o jednej z nich - figurce drewnianego konika. 
Drewniany konik - zabawka, Stare Miasto Elbląg [fot. archiwum MAH]
Zabawka wykonana została wykonana z jednego kawałka drewna. Jest schematyczna w formie i prosto ociosana. Otwarty pysk konika zaznaczono trójkątnymi, skośnymi ścięciami drewna. Szyja ma kształt trójkąta, grzbiet jest płaski, delikatnie ścięty w tylnej części, cztery nogi zwężają się lekko ku dołowi. Ogon i grzywa (uszy?) zwierzęcia zapewne były wykonane z innych materiałów tj. słoma lub siano. Niestety, te elementy nie zachowały się do naszych czasów, pozostały po nich jedynie otwory wykonane na tylnej części łba i zadzie. Bardzo prawdopodobne, że elementy te mogły być wielokrotnie wymieniane, o czym świadczyć może stan zachowania dziurek (wyszczerbione krawędzie). 
Drewniany konik - zabawka, Stare Miasto Elbląg [fot. archiwum MAH]
Zabawka mogła być użytkowana przez dłuższy czas. Najprawdopodobniej została stworzona niejako przy okazji, z nieprzydatnego kawałka drewna. Wystrugano ją z modrzewia, którego drewno cechuje duża wytrzymałość i odporność na gnicie. Jest jednak trudne w obróbce i łupliwe. Od wieków wykorzystywano je do budowy łodzi, mostów, a nawet portów (np. Wolin). W średniowieczu wykonywano z niego deski przeznaczone do malowania obrazów. Sprawdzał się świetnie zarówno jako materiał konstrukcyjny oraz wykończeniowy, dlatego chętnie wykorzystywano go przy budowie dworów i kościołów. Wiele z nich, w dobrym stanie, przetrwało do naszych czasów (np. kościół Św. Filipa i Jakuba Apostołów w Sękowej k. Gorlic z 1522 r.). Popularność modrzewia jako materiału budowlanego doprowadziła do znacznego zubożenia drzew tego gatunku na terenie Polski. 

Konik dotrwał do naszych czasów w bardzo dobrym stanie. Najbardziej ucierpiały nogi zwierzęcia, częściowo ułamane (szczególnie lewa tylna kończyna). Jednak ubytki te mogły powstać w trakcie użytkowania zabawki. Być może złamanie nogi spowodowało, że konik wylądował w latrynie, a może dziecko po prostu z niego wyrosło. 
Drewniany konik - zabawka, Stare Miasto Elbląg [fot. archiwum MAH]

Figurki koni odnaleziono na wielu stanowiskach kultur pradziejowych (np. osady łużyckie w Gródku, Topornicy, Biskupinie). Przykłady drewnianych zabawek tego typu, z okresu wczesnego średniowiecza, odkryto w Trondheim w Norwegii. Podobnie, jak znalezisko z Elbląga,  cechuje je prostota i schematyczność wykonania. 

drewniany konik, Trondheim, 1075-1125 [źródło: http://madrone.equestrianguild.org]

drewniany konik, Trondheim, X wiek [źródło: http://www.odinsvolk.ca]
W średniowieczu koń był główną siłą pociągową,  narzędziem komunikacji i wyznacznikiem pozycji społecznej.  Konie były powszechnym widokiem, stąd też duża popularność tej formy zabawek. Na przełomie XII i XIII wieku figurki umieszczano na drewnianych podstawkach lub wyposażano w kółka (być może także w sznurek, na którym można było "prowadzić" zabawkę). 

Drewniane koniki, podobne do elbląskiego egzemplarza, odnaleziono w Gdańsku. 

Drewniane koniki z Muzeum Archeologicznego w Gdańsku [źródło: http://www.lucivo.pl]
Figurka drewnianego konika jest dotychczas jedynym takim obiektem, odnalezionym podczas wykopalisk na Starym Mieście w Elblągu. To niewielki przedmiot o wysokości ok. 5 cm i długośći 5,6 cm. Został odnaleziony na działce przy ul. Kowalskiej, w warstwie datowanej na XIV/XV wiek. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz