poniedziałek, 7 maja 2012

Fajans pomorski


 W drugiej połowie XVII w. dużą popularność zdobyła dalekowschodnia porcelana przywożona najpierw z chińskich, a potem także z japońskich wytwórni. Ten nie znany w Europie wyrób, malowany w „dziwne”, „tajemnicze” motywy stał się wyznacznikiem dobrego smaku, mody. Jednocześnie był źródłem zamożności dla sprowadzających go kupców.
Na skutek splotu różnych wydarzeń w niderlandzkim Delft powstały liczne warsztaty ceramiczne. Zaczęto w nich wytwarzać naczynia fajansowe naśladujące dużo droższą porcelanę dalekowschodnią. Wkrótce „delfty”, tak nazywano wyroby wszystkich warsztatów niderlandzkich, za pomocą holenderskich kupców zdobyły popularność w całej Europie, również na terenie Prus Królewskich.
Garncarze z terenu Prus musieli w tym czasie sprostać podwójnej konkurencji – przypływającym na statkach naczyniom z dalekowschodniej porcelany, nabywanej przez zamożnych mieszczan i fajansowi holenderskiemu, który kupowany był głównie przez średnio- i mniej zamożnych. Jedynym wyjściem było opanowanie produkcji wyrobów fajansowych i zdobienie ich na sposób „chiński”. W taki oto sposób w latach 1695-1705 rozpoczęła się historia fajansu pomorskiego, naczyń wyrabianych w rzemieślniczych garncarniach.
Do około 1750 r. miejscowi garncarze starali się naśladować jedynie wyroby holenderskie, stosując do dekoracji prawie wyłącznie barwnik kobaltowy (niebieski), niekiedy w połączeniu z żółtym lub zielonym. Bardzo popularne było malowanie koszy lub wazonów z kwiatami, a na kołnierzach mocno stylizowanego ornamentu chińskiego. Dla miejscowych, a także zapewne i niderlandzkich, malarzy motywy chińskie były jedynie geometrycznym przedstawieniem, bez znaczeń symbolicznych. Innymi bardzo popularnymi tematami dekoracji były: siedzący ptak, sceny ogrodowe, niekiedy postaci, alegorie, np. Sprawiedliwość. W tym początkowym okresie fajans pomorski był wytwarzany przez garncarzy w Gdańsku i Elblągu, być może także w Malborku.

Talerz z fajansu pomorskiego,
1. połowa XVIII w.
(Fot. Archiwum MAH)

Po połowie XVIII w. nastąpiło rozszerzenie miejsc, w których naczynia te robiono, także na mniejsze ośrodki, m.in. Tolkmicko, Frombork, Młynary, być może też Tczew, czy Pruszcz Gdański. Wzbogaceniu uległy też motywy zdobnicze, nabrały one bardziej „europejskiego” charakteru – malarze nie starali się naśladować wzorów chińskich. Popularne były motywy architektoniczne, także widoki „miejskie”, kwiaty, w tym bardzo popularne tulipany, zwierzęta – króliki lub zające, jelenie, postaci, owoce, kosze z kwiatami. Oprócz barwy niebieskiej znacznie częściej do dekoracji wykorzystywano także farby w kolorze zielonym, czerwonym, żółtym i manganowym (brązowo-fioletowym). Jednocześnie nastąpiło pewne obniżenie artystyczne wykonywanych dekoracji.

Misa z fajansu pomorskiego,
2. połowa XVIII w.
(Fot. Archiwum MAH)

Schyłkowy okres fajansu pomorskiego – od początku XIX w., charakteryzował się powielaniem już znanych dekoracji. Z czasem nastąpiła redukcja wykorzystywanych barwników, przede wszystkim do kobaltowego i manganowego. W tym czasie naczyń tych nie wytwarzano już prawdopodobnie w największych ośrodkach, a jedynie w tych mniejszych.
Zmiana mody, napływ doskonalszych i produkowanych metodami przemysłowymi naczyń z tzw. fajansu delikatnego (angielskiego) doprowadziły do upadku rzemiosła garncarskiego i zaprzestania wyrobu naczyń z fajansu pomorskiego.
Dziś, kiedy szukamy pomysłu na promocję Elbląga i regionu może warto zastanowić się nad wypromowaniem fajansu pomorskiego jako produktu lokalnego i wznowić bogate tradycje lokalnego rzemiosła garncarskiego. Tym bardziej że w zbiorach Muzeum Archeologiczno-Historycznego czekają gotowe wzory, czyli naczynia odkryte w trakcie wykopalisk na Starym Mieście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz