wtorek, 14 października 2014

Kafle garnkowe i miskowe

Pierwsze piece, służące do ogrzewania pomieszczeń były stawiane z kafli formowanych na kole garncarskim. Zazwyczaj określa się je jako kafle naczyniowe, a dokładniej garnkowe (kiedy ich długość jest równa lub większa od średnicy) i miskowe (wtedy proporcje są odwrotne). Kafle naczyniowe mogą mieć różne kształty otworów: kwadratowe, okrągłe, koniczynkowate, czasem trójkątne lub prostokątne. Podobnie jest z ich korpusami – możemy zaobserwować ścianki proste lub profilowane.

Fragment pieca z kafli naczyniowych, Niemcy, XVI wiek (za: M. Dąbrowska)


Uważa się, że początkowym okresem produkcji kafli naczyniowych jest połowa XIV wieku aż do początku XV wieku. W tym właśnie czasie, w garncarniach rozpoczęto wytwarzanie nowego rodzaju wyrobów, których przeznaczenie jeszcze nie do końca było jasno określone, ponieważ był to czas powolnego przystosowywania tradycyjnych umiejętności zawodowych do nowych potrzeb produkcyjnych. Zostało to wywołane zmianą, jaka nastąpiła w wyposażaniu pomieszczeń mieszkalnych w piece kaflowe. W tym czasie garncarze musieli dodatkowo opanować nową umiejętność (dotychczas im nieznaną), czyli stawianie pieców z zastosowaniem kafli garnkowych lub miskowych. W XV i na początku XVI wieku obserwuje się duże zróżnicowanie typologiczne. W latach 50- i 60-tych XVI wieku obserwuje się tendencje do nadawania kaflom ozdobnego wyglądu, co jest widoczne w kształtowaniu otworów, plastycznym zdobieniu i pokrywaniu wnętrza szkliwem. Od 2. połowy XVI wieku do XVIII wieku mówi się o okresie stabilizacji w produkcji garncarskiej, co oznacza zubożenie panującej różnorodności typów kafli. Dodatkowo, obserwuje się zmniejszenie liczby znalezisk, czego przyczyną mogło być wycofywanie ich z produkcji.

Kafle naczyniowe, jako całość tworzyły zapewne w bryle pieca dekoracyjną kratę. Dodatkowo ozdabiano również krawędzie – wywinięte na zewnątrz, zagięte do środka lub szeroko rozchylone – miały one ryte żłobki, linie faliste lub profilowane. Dna kafli również były zdobione, głównie za pomocą plastycznej wielolistnej rozety, pierścieni i ślimacznic. Kafle w większości były pokrywane wewnątrz szkliwami: brązowym, żółtym, zielonym. Na podstawie występowania w jednym zespole kafli zdobionych i niezdobionych (Frombork), można przypuszczać, że do postawienia jednego pieca używano obu wersji. Według Marii Dąbrowskiej stosowanie kafli naczyniowych różnorodnie zdobionych podczas stawiania pieca, było charakterystyczne dla początku XVI wieku do lat 60-tych. Następnie zazwyczaj szkliwiono kafle na zielono, ale również zdarzają się przypadki stosowania angoby (Skarszewy, pocz. XVII w.).

Piec z kafli naczyniowych, Monachium, 1488 rok (za: M. Dąbrowska)

Według M. Dąbrowskiej stopień wychylenia ścianek kafli oraz ich różne kształty miały wpływ na konstrukcję i funkcjonowanie pieca. W zależności od kąta wychylenia, kafle można było zestawiać w ścianie pieca o mniejszym lub większym obwodzie, tzn. z kafli o niewielkim nachyleniu ścianek stawiano piece o dużych średnicach, natomiast w przypadku kafli o większym nachyleniu, stawiane z nich piece miały mniejsze średnice.
Użycie odpowiedniej ilości gliny miało wpływ na funkcjonalność pieca – korzystniejszy w eksploatacji był piec o większej masie; ciepło wyprowadzane było przez kafle i przewód kominowy, a także akumulowało się w partiach ścian wylepionych gliną, natomiast w przypadku niewielkiej ilości gliny, która spajała kafle, ogrzewanie sprowadzało się tylko do bezpośredniego oddawania ciepła. Zatem piec o większej masie długo się nagrzewał, ale też długo oddawał ciepło (jeszcze jakiś czas po spaleniu drewna), natomiast piec, który został postawiony przy użyciu niewielkiej ilości gliny, tracił większą ilość ciepła poprzez przewód kominowy.

Piece z kafli naczyniowych miały kształt cylindryczny lub ściętego stożka i zazwyczaj zbudowane były z 6 do 10 rzędów kafli. Prawdopodobnie na wysokości cokołu znajdowało się palenisko, które przechodziło bezpośrednio w komorę grzewczą. W takim piecu ciepłe gazy pochodzące ze spalania drewna ogrzewały dna kafli i unosiły się ku górze, skąd ceramiczną rurą trafiały do przewodu kominowego.

Rekonstrukcja pieca z kafli naczyniowych, Szwecja, XV wiek (za: M. Dąbrowska)

W XV wieku zaczęło pojawiać się coraz więcej pieców z kafli o otworach koniczynkowatych – prawdopodobnie miało to na celu wzbogacenie dekoracji pieca i nie miało większego wpływu na jego konstrukcję. Na początku XVI wieku można zaobserwować kolejną zmianę, mianowicie pokrywanie kafli szkliwami (wewnątrz), na początku wielobarwnymi, później zielonymi, a także zdobienie ich wnętrz ornamentem reliefowym.

Po wytoczeniu naczynia na kole, należało przygotować kafel o zamierzonej formie. W przypadku kafli o okrągłych otworach wykańczało się tylko krawędź i odstawiało do suszenia. Prawdopodobnie na tym etapie wykonywano żłobki na zewnętrznej powierzchni, co miało później ułatwić osadzanie kafla w glinie, w ścianie pieca. Uważa się, że również rozetki, ślimacznice i kółka, znajdujące się na wewnętrznej stronie dna, robione były wcześniej, tzn. wtedy, gdy krawędzie były szerzej rozchylone. W ten sposób wygodniej się pracowało nad kaflem.
Wspomniane dekoracje garncarz wykonywał palcami bez używania jakichkolwiek narzędzi – na niektórych kaflach widoczne są odciski palców.
Kafle były wypalane razem z naczyniami w atmosferze utleniającej lub redukcyjnej. Aby osiągnąć dobre efekty wypału należało uzyskać temperaturę 750 – 850 °C.
Dobra jakość wypalenia oznaczała przede wszystkim większą wytrzymałość i odporność mechaniczną wyrobów. Jednak w przypadku kafli prawdopodobnie nie było to aż tak istotne, ponieważ osadzony w ścianie pieca kafel nie był narażony na działanie czynników zewnętrznych w takim stopniu jak naczynie. Dodatkowo, ograniczając czas i opał, garncarz osiągał większy zysk.


Kafle naczyniowe pokryte szkliwem i nieszkliwione odkryte na Starym Mieście w Elblągu, fot. archiwum MAH.

Stosowanie szkliw podnosiło walory estetyczne kafli, a co za tym idzie pieców. Dodatkowo, dzięki użyciu szkliwa, na kaflu osadzało się mniej kurzu, czyli powietrze w pomieszczeniu było mniej zanieczyszczone.
Garncarz nie tylko wyrabiał kafle, ale także stawiał piece i wykonywał wszelkiego rodzaju prace związane z naprawami (podlepianie, wymiana potłuczonych kafli lub ich uzupełnianie).
Przed rozpoczęciem budowy pieca, należało przygotować komplet kafli na piec o określonej wielkości (na podstawie pieca z Siedlątkowa określono, że do jego postawienia potrzeba było około 240 kafli). Oprócz tego konieczne było przygotowanie zaprawy, czyli zalewało się glinę wodą, ubijało się ją i mieszało, dodając piasek w przypadku, gdy glina była zbyt tłusta (aby nie pękała w czasie wysychania).

Na podstawie: M. Dąbrowska Kafle i kaflowe w Polsce do końca XVIII wieku, wyd. PAN, 1987.




 Na koniec chcielibyśmy Wam życzyć 

Spokojnych, Radosnych i Zdrowych Świąt Bożego Narodzenia 

oraz Szczęśliwego Nowego 2015 Roku!!!


Do następnego posta w styczniu! :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz