Życie
średniowiecznego Elbląga koncentrowało się wokół handlu
morskiego. Kupcy elbląscy, jako mieszkańcy ważnego portowego
miasta krzyżackiego i członkowie wpływowej Hanzy, mieli możliwość
wymiany handlowej z odległymi terenami Europy. Za pośrednictwem
europejskich kupców, mieszkańcy miasta poznali egzotyczne towary z
odległych zakątków świata. Pozostałości tych kolonialnych
artykułów, w postaci pestek, łupinek i ziarenek odnaleziono
podczas badań na terenie Starego Miasta.
Przyprawy
docierały do Europy za pośrednictwem arabskim na statkach weneckich
kupców, którzy do późnego średniowieczna zdominowali handel tym
towarem. W 973 roku, według relacji Ibrahima Ibn Jakuba, na terenie
Moguncji sprzedawano pieprz. Do upowszechnienia tej przyprawy
przyczyniły się wyprawy krzyżowe, finansowane w znacznej mierze
przez weneckich kupców. Początkowo, z racji kosztów i
niebezpieczeństw transportu, jego cena była niezwykle wysoka. Z tego
powodu pełnił też rolę "twardej waluty". Nierzadko
opłacano nim cło, czynsze i podatki, kupowano inne towary,
traktowano jako lokatę kapitału lub łapówkę. W państwie
krzyżackim od I.połowy XIV wieku w postaci pieprzu pobierano daninę
od kmieci i karczmarzy, którzy najpewniej otrzymywali tą
przyprawę, w ramach zapłaty za usługi, od przejeżdżających
kupców. Właściwości smakowe i konserwujące szybko uczyniły go
artykułem pierwszej potrzeby. Cena pieprzu gwałtownie spadła w
drugiej połowie XV wieku, kiedy na rynku pojawił się jego
substytut przywieziony przez Portugalczyków z Wybrzeży Zachodniej
Afryki. W 1499 roku, po odkryciu przez Vasco da Gammę morskiej drogi
do Indii, stał się towarem ogólnodostępnym.
Pieprz czarny (fot. Archiwum MAH) |
Po
zdobyciu Jerozolimy przez Krzyżowców do Europy dotarły nowe
przyprawy, takie jak goździki, kardamon i gałka muszkatołowa.
Pozostałości tej ostatniej odnaleziono w Elblągu na 4
stanowiskach w warstwie XIII-wiecznej. Jest to pierwsze znalezisko
tej przyprawy na terenie Polski. W Europie gałka muszkatołowa
została odnaleziona jedynie na 4 stanowiskach.
"Orzech
ten muszkatowym zowią od woniey którą ma bardzo rozkoszną podobną
piżmu (…). Pospołu z tym orzechem rośnie kwiat, który jest
skórą pokrywaiącą muszkatowy orzech."
Tak
w XVI wieku opisywał gałkę muszkatołową w swoim herbarzu Marcin
z Urzędowa. To błędne przekonanie o "indyjskim orzechu"
przez długi czas było podsycane przez kupców arabskich, pragnących
utrzymać monopol na handel tym towarem. Cena gałki muszkatołowej
była tak wysoka, że często zamiast wykorzystywać jej walory
kulinarne, noszono ją przy sobie niczym amulet i symbol bogactwa.
Portugalczycy bezskutecznie poszukiwali orzechów muszkatołowca u
wybrzeży Chin i Indii. Dopiero w 1512 roku, kiedy dotarli do Moluków
zorientowali się, że mityczny kwiat muszkatołowy to w
rzeczywistości wysuszony miąższ owocu muszkatołowca, a
poszukiwany przez nich orzech to znajdująca się w środku pestka.
Gałka muszkatołowa (fot. Archiwum MAH) |
W
Elblągu odnaleziono także pestki figi, często spotykane w
materiale archeobotanicznym ze średniowiecznych stanowisk Europy. Na
terenie Polski odnaleziono ją jeszcze w XV-wiecznych warstwach
kulturowych Krakowa, Kołobrzegu i Gdańska.
Figa (fot. Archiwum MAH) |
A kiedyś ten blog stanie się książką! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOdnośnie kwestii pestki figi. Autorka tekstu podała, że "Na terenie Polski odnaleziono ją jeszcze w XV-wiecznych warstwach kulturowych Krakowa, Kołobrzegu i Gdańska".
OdpowiedzUsuńOstatnio wyczytałem, że także chyba pestkę figi odkryto podczas badań archeologicznych na dziedzińcu Pałacu pod Blachą przy Zamku Królewskim w Warszawie. Nieco więcej informacji podam, później. Będę musiał tylko zerknąć do czasopisma Zamku Królewskiego - "Kronika Zamkowa", by się tylko upewnić. Wówczas dokładniej przytoczę bibliografię.