poniedziałek, 12 listopada 2012

Piec garncarski


 W 1987 roku w północno-wschodniej części Starego Miasta zostały odkryte pozostałości pieca garncarskiego. Odsłonięto pozostałości kopuły pieca z kilkoma naczyniami w jego wnętrzu, jamy przypiecowe oraz warstwę fragmentów naczyń pochodzących z nieudanych wypałów. Warstwa ta miała do 70 cm grubości, a z jej obrębu wydobyto ponad 80 tysięcy fragmentów ceramiki. Odkrycie pozostałości działalności garncarskiej w obrębie obwałowań miejskich należy w Polsce do rzadkości, bowiem warsztaty garncarskie były zakładane przede wszystkim na przedmieściach z powodu uciążliwości dla mieszkańców i możliwości rozprzestrzenienia ognia w obrębie drewnianej zabudowy.
Przeprowadzona kilkanaście lat później analiza tego bogatego materiału pozwoliła na poznanie rodzaju wypalanych w tym piecu naczyń, przeprowadzono analizę porównawczą z innymi terenami oraz starano się oszacować liczbę wypalonych naczyń, a na jej podstawie takie ilość zużytej gliny do ich wyrobu i drewna do wypału.
Na podstawie analizy stratygraficznej, analizy odkrytych fragmentów naczyń i dat uzyskanych metodą badań dendrochronologicznych ustalono, że piec funkcjonował mniej więcej przez okres 10 lat i został zniszczony na skutek pożaru miasta w 1288 roku.

Garnek z okapem
(Fot. Archiwum MAH)

W wyniku opracowania tego ogromnego materiału ustalono, że w elbląskim piecu wypalane były przede wszystkim garnki o brzegu z okapem, ponadto naczynia określano jako dzbany, puchary, misy, talerze, lampy, a także pokrywki, przęśliki, ciężarki do sieci oraz prawdopodobnie kafle naczyniowe. Niektóre z form naczyń są charakterystyczne dla terenów środkowych Niemiec – Saksonii i Turyngii oraz Śląska, inne dla obszarów północnoniemieckich. Te ustalenia pozwalają na określenie prawdopodobnych rejonów pochodzenia mieszkańców Elbląga.
Na podstawie szacunków przeprowadzonych na podstawie liczby odkrytych fragmentów naczyń, rekonstrukcji wielkości pieca i informacji na temat sposobów wytwarzania naczyń, starano się określić ilość materiałów jakie były niezbędne w trakcie funkcjonowania pieca. Całkowitą liczbę naczyń wypalonych w elbląskim piecu przez okres około 10 lat należy ocenić w przybliżeniu na 41500 naczyń, z których około 37300 naczyń nadawało się do sprzedaży. Na wytworzenie takiej liczby naczyń garncarz musiał zużyć około 150 ton gliny. Do wypału niezbędne było nawet do 1000 m3 drewna. Te szacunki dają wyobrażenie o skali przeobrażenia środowiska naturalnego w wyniku codziennego funkcjonowania organizmu jakim było średniowieczne miasto.

Miska o formie charakterystycznej
dla terenów północnoniemieckich
(Fot. Archiwum MAH)

Analiza odkrytych pozostałości pieca garncarskiego doprowadziła nie tylko do klasyfikacji naczyń i określenia chronologii. Była podstawą do znacznie szerszych analiz, których celem było jak najbardziej wszechstronne poznanie wielkości i sposobów wytwarzania naczyń przez elbląskiego garncarza oraz do próby określenia rejonów skąd mogli przybyć pierwsi mieszkańcy miasta. Wykazała ona również, że podstawowy „materiał archeologiczny” jakim są fragmenty naczyń ceramicznych jest doskonałym źródłem historycznym. Źródłem, które może być pomocne do analiz na temat rzemiosła, a w sprzyjających warunkach także analiz socjotopograficznych i historycznych.

Dla pragnących przeczytać więcej na ten temat: M. Marcinkowski, Średniowieczny warsztat garncarski ze Starego Miasta w Elblągu, „Pomorania Antiqua”, t. XIX, 2003, s. 193-250.

2 komentarze:

  1. Nigdy nie przypuszczałam, że na terenie Elbląga odkryto tyle ciekawych rzeczy z dawnych czasów :) Kilka razy byłam w tym mieście i dobrze je wspominam, ale z innych względów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy okazji kolejnej wizyty zapraszamy do zwiedzenia Muzeum, gdzie można zobaczyć jeszcze więcej ciekawych rzeczy - nie tylko ze Starego Miasta.

      Usuń