Pod koniec XVII wieku w
niektórych kręgach arystokratycznych i zamożniejszej burżuazji
popularne zaczęło być leczenie klimatyczne. Wyjazdy do
uzdrowiskowych wód (szczególnie tych francuskich tj. Vichy czy
Forges) były okazją do odleglejszych podróży, poznania nowych
ludzi, przygód oraz wypróbowania na własnej skórze medycznych
nowinek. Choć sceptyczny Guy Patin twierdził, że "wody
mineralne uczyniły więcej rogaczy niż wyleczonych chorych",
to raczkującej mody na zdrowotny wypoczynek nie dało się już
zatrzymać.
Wiek później do uzdrawiających wód mineralnych
dołączyły lecznicze kąpiele morskie. Zapoczątkowane w Anglii,
podobno najlepiej działały na skołatane nerwy i serce. Entuzjastów
morskich kąpieli przybyło po zakończeniu wojen napoleońskich. Nad
brzegami Morza Północnego i Bałtyckiego pojawiły się kąpieliska.
Pierwsze powstało w 1794 roku Heiligen Damm, następne sześć lat
później w Nordenay. Zainspirowany tymi działaniami władca Prus
Fryderyk Wilhelm III w 1802 roku wysunął pomysł utworzenia
kąpieliska w Kolbergu. Ówczesny Kołobrzeg - wojskowe
miasto-twierdza nie było jednak gotowe na taką inwestycję.
Kołobrzeskie plaże zyskały na popularności dzięki publikacji
Jana Ludwika Helda, urzędnika celnego z Poznania, odbywającego w
Kolbergu tzw. karę twierdzy. W książce pt. O kąpieli morskiej
pod Kołobrzegiem oraz najlepszym i najtańszym sposobie stosowanie
tejże, wydanej drukiem w Berlinie w 1804 roku, zachwala cudowną
morską kurację, ubolewając „nie ma tu porządnego kąpieliska,
aby się wykąpać trzeba się dogadywać z wojskowymi i narażać na
wiele stresów”.
[źródło: www.stare-fotografie.com] |
W 1825 roku
władze Kołobrzegu wydały zarządzenie regulujące korzystanie z
kąpieliska. Kąpieli można było zażywać pomiędzy 5 a 9 rano i w
tych samych godzinach po południu. Z prawej strony ujścia Parsęty
wyznaczono miejsce dla panów, z lewej dla pań. Obowiązywał
bezwzględny zakaz przebywania mężczyzn w pobliżu damskiej części
w czasie kąpielowym, egzekwowany i ścigany przez policję. W 1830
roku do dyspozycji „plażowiczów” były szatnie i łazienki
solankowe, a dojście na plażę ułatwiały umocnione drewnem
przejścia przez wydmy. Powstaje Ostseebad Kolberg,
profesjonalny ośrodek leczniczy, wykorzystujący w swych kuracjach
naturalnie występujące tu źródła solankowe, mineralne oraz
bogate złoża borowiny. Jej lecznicze właściwości odkrył
balneolog dr Hermann Hirschfeld i zaczął stosować w kołobrzeskim
uzdrowisku. W 1859 roku ukazał się jego poradnik dla kuracjuszy,
wydany w języku niemieckim i polskim. Aby odczuć efekty zbawiennych
morskich kąpieli, należało przestrzegać kilku zasad: zanurzać
się w wodzie morskiej nogo, całkowicie po sam czubek głowy. Kąpiel
należało powtarzać dwa razy dziennie, rano i wieczorem, bez
względu na pogodę. Rezultaty, w postaci lepszego apetytu, snu i
powrotu sił witalnych, odczuwalne były po ok. 100 kąpielach. Naga
kąpiel w morzu stała się dla surowej obyczajowości XIX wieku nie
lada wyzwaniem. Zaowocowało to powstaniem przeróżnych urządzeń
kąpielowych. Można było skorzystać
z
łodzi kąpielowych, wyposażonych w obudowany basenik z ażurowym
dnem lub kąpielowych karet. Te ostatnie posiadały wyjście z tyłu
wozu z rozkładanymi schodkami. Pojazd wpychano tyłem do wody, a
osłonięty markizą kuracjusz mógł zażywać kąpieli.
Rozwiązaniom tym daleko było do doskonałości, zwłaszcza przy
dużych falach. W 1876 roku powstają zamknięte kąpieliska morskie
na palach, osobne dla obojga płci, a pięć lat później zakład
kąpieli ciepłych. Kąpiel możliwa była tylko w kąpieliskach,
kostiumy kąpielowe musiały osłaniać ciało od ramion po kolana.
Na plaży i molo można było wypoczywać i spacerować jedynie w
pełnym stroju. Obyczaje powoli ulegały rozluźnieniu. Na początku
XX wieku rodziny mogły kąpać się wspólnie na specjalnie
wyznaczonym rodzinnym kąpielisku (Familienbad).
Po I wojnie światowej w końcu można było się kąpać bez
ograniczeń, przebywać w stroju kąpielowym na całej plaży od rana
do wieczora, zniknęły wydzielone, osobne dla kobiet i mężczyzn
kąpieliska.
[źródło: www.stare-fotografie.com] |
Do
1933 roku Ostseebad Kolberg był
największym niemieckim, nadmorskim kurortem. Chętnie odwiedzali je
zwłaszcza turyści z wschodnich i środkowych Niemiec, mieszkańcy
Berlina oraz polskojęzyczni mieszkańcy z terenów zaborów. W 1904
roku uzdrowisko odwiedziło 13 288 gości.
Bardzo
możliwe, że leczniczych kuracji oferowanych w Ostseebad
Kolberg korzystali też
mieszkańcy ówczesnego Elbląga. W latrynie na parceli kamienicy
przy ul. Wigilijnej 36 odnaleziono dwa porcelitowe słoiczki po
bliżej nieznanym specyfiku Special-Creme firmy
AOK.
Firmę tą, w
1885 roku, założył farmaceuta Wilhelm Anhalt, korzystając z
doświadczenia swojego zięcia, kupca i zielarza Karola Lücka
– właściciela fabryki leków ziołowych. Anhalt
Ostseebad Kolberg (AOK)
specjalizowała się w kosmetykach na bazie surowców naturalnych.
Początkowo produkty były dostępne dla gości uzdrowiska i
turystów, firma została zarejestrowana w 1903 roku, co czynią ją
jedną z najstarszych marek na świecie. Sztandarowym produktem AOK
był Seesand
– mąka migdałowa.
Elbląg-Stare Miasto, wykop XXX/36 [fot. U. Sieńkowska] |
AOK SEESAND - reklama z 1911 roku [źródło: aok.de] |
W 1911 roku Anhalt wprowadził na rynek pierwszy pillig, a 1913 roku kompleksową linię produktów do pielęgnacji ciała. Twarzą marki została bawarska śpiewaczka Hermine Bosetti, reklamująca ją w 1913 roku hasłem: „Od lat używam tylko mydła AOK”. Dzieło Anhalta kontynuowane jest dzisiaj przez firmę Henkel, która przejęła ją w 1983 roku, produkty AOK dostępne są na rynku niemieckim.
Tym
postem zapraszamy Naszych Czytelników na wakacyjną przerwę. Z
kolejnymi postami wrócimy we wrześniu. Życzymy Wam uroczych
wakacji, wielu słonecznych dni i niezapomnianych przygód. Polecamy
nadmorskie kurorty, a w drodze nad morze nie zapomnijcie odwiedzić
Elbląga.
Już
od lipca zapraszamy na nową wystawę pt. „Co robimy w ukryciu”,
a po zwiedzaniu polecamy relax w muzealnej „Strefie Chillout”. Do
zobaczenia!