Pokazywanie postów oznaczonych etykietą browar. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą browar. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 4 marca 2018

Akcje cz.1


Akcja to papier wartościowy, czyli dokument, stwierdzający prawo majątkowe zapewniający właścicielowi dochód, który może być stały lub zmienny. Pierwsze akcje zostały wyemitowane w XVII wieku. Ich wydawcą była Holenderska Kompania Wschodnioindyjska. Sprzedaż akcji kompanii sfinansowała budowę nowych okrętów oraz faktorii.

Akcje emitowane są i były przez spółki akcyjne. Jak się okazuje, jednak nie tylko.
Czasami papiery wartościowe są jedyną pozostałością po spółce.

Pierwszym takim przykładem mogą być akcje kolei Nadzalewowej - Haffufer Bahn. Była to linia, mająca połączyć Elbląg z Królewcem. Jej budowę zaczęto w roku 1897. Była to inwestycja towarzystwa akcyjnego z Królewca. Budowa zakończyła się w 1899 roku. Kolej łączyła dwa większe miasta  Elbląg i Braniewo. Do roku 1918 częstym użytkownikiem linii był Wilhelm II, mający w Kadynach swoją letnią rezydencje. Kolej Nadzalewowa funkcjonowała z przerwami do 2013 roku. 

Akcja Kolei Nadzalewowej na 1000 marek z 1899 roku, ze stemplami poświadczającymi prawo poboru w roku 1922 oraz 1924,
przewartościowana na 500 marek (fot. Paweł Wlizło)

Trasa kolei przebiegała z dworca Elbląg Miasto przez Angielskie Źródło (Elbląg Zdrój), Tolkmicko, Frombork, Braniewo, Królewiec.
5 stycznia 2018 roku z Gdyni do Królewca odjechał „pociąg testowy” mający dowozić kibiców na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej.


Akcja Kolei Nadzalewowej na 1000 marek z 1922 roku ze stemplem z roku 1924, przewartościowana na 500 marek (fot. Paweł Wlizło)

Spółką, która istniała dość krótki czas jest „Curt Kuhn i spółka”, było to przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją i sprzedażą wyrobów mięsnych. Założone w czerwcu 1923 roku. Niestety 15 kwietnia 1925 roku zostało otwarte postępowanie upadłościowe. Jedyne co pozostało po spółce, to akcje.


Akcje Curt Kuhn & Co. na 5 000 i 10 000 marek z 1923 roku (fot. Paweł Wlizło)


Kolejnym towarzystwem akcyjnym, była spółka Browar Elbląski założona w 1872 roku. Spółka pod tą nazwą istniała do roku 1880, kiedy w lutym jej majątek został wystawiony na aukcję i sprzedany.  Jeszcze w lutym, nowy inwestor zmienił nazwę spółki Elbinger Aktien Brauerei Englisch Brunnen na Brauerei Englisch Brunnen. Kapitał akcyjny wyniósł 900 tys marek, i został podzielony na akcje po 1000 marek.
Spółka BEB przejęła także browar w Kwidzynie, również miała swoje przedstawicielstwa w Tylży i Malborku.
Browar produkował piwa zarówno górnej jak i dolnej fermentacji.
W grudniu 1888 roku podwyższono kapitał akcyjny, wydano 150 nowych akcji o nominale 1000 marek.
Od 1900 roku browar elbląski miał być oficjalnym dostawcą piwa na dwór cesarza Wilhelma II.
Browar Angielski Zdrój istniał do roku 1945.

Akcja browaru Elbląskiego emitowana w 1928 roku (fot. Paweł Wlizło)

Jednym z kolejnych, i chyba najbardziej znanych, elbląskich przedsiębiorstw akcyjnych są zakłady Schichaua. Założone w 1855 roku przez Ferdinanda Gottlieba Schichaua, prowadzącego wcześniej, od 1837 roku, warsztat naprawy i budowy maszyn parowych.
O zakładzie Schichaua zostało już napisane wiele, więc myślę, że nie ma co się tutaj za dużo rozpisywać ;)

Przykłady papierów wartościowych Przedsiębiorstwa.



Akcje emitowane w 1943 roku przez Zakłady Schichaua (fot. Paweł Wlizło)




CDN.

 

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Piwo w czasach nowożytnych

Ogromne znaczenie dla jakości piwa miała użyta do jego produkcji woda. Jednym z jej źródeł (oprócz wspomnianej w poprzednim poście rzeki Kumieli) była Winnica, skąd drewnianym rurociągiem sprowadzano wodę do centrum Starego Miasta. Studnia, z której czerpano wodę, nazywała się Pfeiffenbrunn i znajdowała się na rogu Starego Rynku i ulicy Rybackiej.To właśnie w tej okolicy znajdowało się najwięcej browarów (ul. Św. Ducha, Wigilijna), choć sieć wodociągów obejmowała całe Stare Miasto i wiele browarów stało przy ul. Tkackiej i Studziennej.

Studnia Pfeiffenbrun (źródło: http://naszelblag.pl/88982,Z-kart-historii-Elblaga-Fontanna-Neptuna.html#axzz2phtGt0i0)
A jakie piwo przygotowywano w Elblągu w czasach nowożytnych? Między innymi produkowano cienkusz, zwany Schenckbier lub Schemperbier. Do Elbląga docierały także piwa z okolicznych miejscowości, np. Malborka, Pasłęka, Tolkmicka; w źródłach wspominane są także piwa bydgoskie i toruńskie. Drogą morską zaś docierały piwa z Wismaru, Hamburga, Lubeki, Kołobrzegu oraz piwa angielskie (te ostatnie związane z siedzibą kantoru Angielskiej Kompanii Wschodniej w latach 1583-1628). W połowie XVI wieku (według relacji Krzysztofa Falcka Pochwała miasta Elbląga) piwo elbląskie było czasami ulepszane (?) suszonymi owocami, podobnie zresztą jak wino. Podobno elbląskie piwa były przyjemne w smaku, a pod względem jakości zajmowały drugie miejsce po Joppenbier z Gdańska.
Z piwa można było przygotować różnego rodzaju potrawy. Szymon Syreniusz (autor wydanego Krakowie w 1613 roku Zielnika Herbarzem z ięzyka Łacińskiego zowią) podaje kilka przepisów, m.in. na polewkę piwną, a dokładniej grzane piwo z pokruszonym chlebem pszennym z kminkiem i "młodym" masłem lub oliwą, takim posiłkiem karmiono również małe dzieci. Innym przysmakiem były żółtka jaj ugotowane w piwie razem z chlebem pszenicznym, które następnie przecierano, dodawano do nich cynamon, szafran i cukier, a na koniec okraszano orzechami i dorzucano świeżego masła. Szczególnie zalecane było piwo pszeniczne jako środek wzmacniający, głównie podczas rekonwalescencji po ciężkich chorobach, piły je także kobiety w połogu i matki karmiące. Piwo stosowano również jako okłady i maści na różne choroby skórne i obrzęki. Odpowiednio uwarzone, z dobrze przygotowanego słodu, najlepiej ze źródlanej wody i odpowiedniej miary chmielu miało mnóstwo zalet. Syreniusz pisał o nim tak:
"piwo dobrze tuczące, krew dobrą czyniące [...] które dzieciom, ludziom młodym przynależyte i zdrowsze są niżeli wina, za których używaniem sporzey rosną, sił dłuższych dostawają, rumieniec i barwę ciała chędogą dają: do lat i starości kwitnącej, czerstwej i długiej bez ułomności i naruszenia zdrowia ich domieszczając".

Kufel kamionkowy, Westerwald, XVIII wiek (fot. archiwum MAH).
Pod koniec XVI wieku Elbląg posiadał dwie słodownie, a około 1620 roku rozpoczęto budowę następnej przy południowym murze obronnym Podzamcza. W XVIII wieku powstała kolejna przy ul. Wapiennej. Według opisów, w suterenach słodowni na Podzamczu znajdowały się zbiorniki na wodę, murowane koryta do moczenia ziarna; na parterze kiełkowały ziarna, a wyżej suszono słód i magazynowano zboże. Ze słodowni korzystali browarnicy zrzeszeni w cechy oraz pozacechowi wytwórcy.
W czasach nowożytnych najpopularniejszymi naczyniami do picia piwa były dzbany, konwie, kubki, puchary, szklanice oraz okrągłe kufle z pokrywkami. Wyjątkowymi naczyniami były tzw. naczynia cechowe, zamawiane przez poszczególne cechy z okazji korporacyjnych świąt i spotkań. Najbardziej okazałe spośród nich były wilkomy, czyli duże puchary z pokrywkami, którymi spełniano toasty, a później zaczęły pełnić funkcję pamiątkowych pucharów z zawieszanymi srebrnymi plakietkami z nazwiskami kolejnych współbraci. Takie naczynia były przechowywane przez bogatsze cechy w swoich gospodach, a nawet we własnych kamienicach. Obecnie niektóre z tych naczyń można oglądać na wystawach w Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu.

Cynowy wilkom cechu igielników elbląskich, Christoph Wolff, 1. połowa XVIII wieku; fragment wystawy Rzemiosło Elbląskie w Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu (źródło: http://www.portel.pl/reportaz.php3?id_fot=64574&id_dz=21&id_fot0=3069&o=0)



Kufel z cynową pokrywką, Westerwald, 1. połowa XVII wieku (fot. archiwum MAH)





Dzban kamionkowy, Westerwald, 1. połowa XVII wieku (fot. archiwum MAH).


Patronem browarników, piwowarów i słodowników w Elblągu był prawdopodobnie św. Mikołaj biskup (również patron kupców, żeglarzy, piekarzy). W północnej Europie w XVI wieku bardzo popularny był Gambrinus, legendarny książę Brabantu, ponoć żyjący w XIII wieku. Znany był ze swoich licznych zwycięstw w turniejach rycerskich, a także z możliwości wlewania w siebie beczek piwa...Przedstawiany był jako otyły rycerz w pełnej zbroi i wieńcu zboża na głowie, który siedzi na beczce piwa, trzymając kufel. Na ul. Św. Ducha 3 możemy do dziś oglądać zwornik portalu kamienicy, który zdobi głowa tego żartobliwego patrona (z 1647 roku).

Głowa Gambrinusa jako zwornik portalu kamienicy przy ul. Św. Ducha 3 w Elblągu, źródło: W. Rynkiewicz-Domino,  T. Gliniecki Browar w Elblągu. Tradycyjnie od 1872 roku, wyd. Uran, Elbląg 2012.

Informacje o piwie pochodzą ze wspomnianej wcześniej książki Wiesławy Rynkiewicz-Domino i Tomasza Glinieckiego Browar w Elblągu. Tradycyjnie od 1872 roku, wyd. Uran, Elbląg 2012.